Negocjacje offsetowe z francuskim Airbus Helicopters znalazły się w krytycznym punkcie. Według informacji „Rzeczpospolitej" obie strony nawet o krok nie zbliżyły się do zawarcia porozumienia, a do 10 lutego, kiedy to zgodnie z umową parafowaną jeszcze przez rząd PO rozmowy offsetowe powinny zostać zakończone, pozostały jedynie dwa tygodnie.
Jeśli obie strony szybko nie wypracują kompromisu, to dostawa 50 śmigłowców wielozadaniowych Caracal, na które czeka polska armia, może nie dojść do skutku.
I ten scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny. – Nie mogę powiedzieć, że ostateczna ocena offsetu będzie negatywna, ale z uwagi na to, jak duże są to rozbieżności, jest bardzo możliwe, że nie dojdziemy do porozumienia – mówi nam wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki.
Minister przyznaje, że od samego początku negocjacji offsetowych stanowiska polskiego rządu oraz strony francuskiej były „niemal całkowicie rozbieżne". – Rozmawiałem już na temat wstępnej oceny offsetu i wynika z niej, że wciąż są poważne rozbieżności między naszymi oczekiwaniami a tym, co oferują Francuzi – wyjaśnia Kownacki.
Jak zaznaczył, do 10 lutego toczyć się będą negocjacje offsetowe prowadzone przez Ministerstwo Rozwoju. Kluczowe wydaje się jednak pytanie, jak daleko Francuzi są w stanie się posunąć. – Jeśli na poziomie negocjacji offsetowych nie uda nam się porozumieć, sprawa jest prosta, bo skoro strona francuska nie spełniła naszych oczekiwań, to cały kontrakt jest na tym etapie zakończony – podkreśla wiceszef MON.