Reklama

Ćwiczenia Dragon: Desant niedaleko Rosji

Na wszystkich poligonach w Polsce ruszają ćwiczenia Dragon.

Aktualizacja: 20.09.2017 20:15 Publikacja: 19.09.2017 19:29

Ćwiczenia Dragon: Desant niedaleko Rosji

Foto: YouTube

Na terenie Rosji i Białorusi kończą się właśnie ćwiczenia Zapad i niemal w tym samym czasie różne warianty prowadzenia wojny zaczynają ćwiczyć polscy żołnierze przy wsparciu sojuszników.

25 września na wszystkich polskich poligonach, ale także poza terenami wojskowymi, rozpoczną się największe w tym roku ćwiczenia pod kryptonimem Dragon-17.

Weźmie w nich udział 17 tys. żołnierzy oraz 3,5 tys. sztuk sprzętu i uzbrojenia, m.in. czołgi, śmigłowce, samoloty bojowe, drony. Ćwiczyć będą żołnierze z 11 krajów, m.in. USA, Litwy, Łotwy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Gruzji i Ukrainy.

– Po raz pierwszy w ćwiczeniach wezmą udział Wojska Obrony Terytorialnej, które będą współdziałały z wojskami operacyjnymi – mówi płk Marek Pietrzak z Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.

Z kolei ppłk Szczepan Głuszczak z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych zaznacza, że „ćwiczenia to przedsięwzięcie szkoleniowe o charakterze obronnym, a jego głównym celem jest zgranie funkcjonowania dowództw z działaniami wojsk zgodnie z wojennym przeznaczeniem oraz doskonalenie ich współdziałania z Wojskami Obrony Terytorialnej i organami administracji publicznej w ramach połączonej operacji obronnej".

Reklama
Reklama

Testy bojowe będą obserwowane nie tylko przez media, ale też przez 29 obserwatorów zagranicznych. Nie udało nam się potwierdzić, czy znajdą się wśród nich przedstawiciele armii rosyjskiej i białoruskiej.

Nasi wojskowi zapewniają, że ćwiczenia te nie są odpowiedzią na rosyjsko-białoruskie manewry Zapad organizowane przy polskiej granicy.

– Dragon organizowany jest co dwa lata, te ćwiczenia były planowane od maja poprzedniego roku – przypomina jeden z oficerów. Scenariusz zakłada m.in. roszczenie praw jednego z państw sąsiedzkich do dostępu do surowców energetycznych, próbę destabilizacji sytuacji politycznej, dezorganizację funkcjonowania organów administracji państwowej i samorządowej czy opanowanie spornego terytorium.

Polscy żołnierze będą współdziałali z wojskami sojuszniczymi, które stacjonują w Polsce, m.in. wielonarodowym batalionem NATO z Orzysza i amerykańską brygadą pancerną. Prowadzone będą też działania w cyberprzestrzeni.

Planowany jest m.in. przerzut czołgów na dużej odległości oraz przeprowadzenie desantu śmigłowcowego. Na poligonach morskich w Ustce zaplanowano obronę polskiego wybrzeża z udziałem Marynarki Wojennej RP oraz pododdziałów przeciwlotniczych.

Widowiskowo będzie wyglądało wykonanie przez wojsko dwóch dużych przepraw w okolicach Nowogrodu i Dęblina.

Reklama
Reklama

– W rejonie lotniska Szymany przeprowadzony zostanie zaś polsko-amerykański desant spadochronowy z zajęciem wskazanego obiektu – opisuje ppłk Szczepan Głuszczak.

Właśnie w tym miejscu pluton lekkiej piechoty Wojsk Obrony Terytorialnej będzie zabezpieczał miejsce zrzutu, czyli prowadził działania dywersyjno-rozpoznawcze. Wszystkie działania będzie wspierało lotnictwo.

Niejako przygrywką dla tych ćwiczeń są rozpoczęte właśnie manewry prowadzone przez lotnictwo transportowe Rybołów-17, m.in. w Powidzu, Krakowie, Świdwinie i na Pustyni Błędowskiej. Lotnicy i żołnierze z personelu naziemnego ćwiczą m.in. przewóz rannych, reagowanie na działania dywersantów czy ochronę baz lotniczych.

Kilka dni temu na poligonie w Żaganiu odbyło się zaś strzelanie bojowe. Do piątku trwają też na Bałtyku największe ćwiczenia ratowników morskich. Żołnierze nie tylko poszukują rozbitków, ale także tropią zanurzone okręty podwodne (w czasie tych ćwiczeń we wtorek zginął ratownik medyczny, który wypadł ze śmigłowca na pokład okrętu).

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Niezidentyfikowany obiekt rozbił się w województwie lubelskim
Służby
Szpiedzy chcą azylu. Zaskakujący finał największej afery wywiadowczej w Polsce
Służby
Ukraińcy dementują plotkę z Telegramu. „Polscy strażnicy graniczni nie pytają o Banderę i Wołyń”
Służby
Ostrzegawczy e-mail tuż przed eksplozją granatnika. Czy wybuch w gabinecie szefa policji był zamachem?
Reklama
Reklama