Adam Rapacki forsuje pomysł, aby warunkiem uzyskiwania przez służby mundurowe praw emerytalnych było 20 lat służby i ukończone pięćdziesiąt lat życia.
Z pomysłem nie zgadza się szef resortu i cała sprawa może zakończyć się dymisją wiceministra Rapackiego.
Forsowane przez ministra progi są o 5 lat niższe od zaproponowanych we wstępnych założeniach reformy emerytur mundurowych. W przeciwieństwie do oficjalnych pomysłów MSWiA, generał Rapacki chce by nowe zasady objęły jedynie funkcjonariuszy rozpoczynających służbę w tej chwili.
We wcześniejszej - resortowej - propozycji, prawo do emerytury mieliby funkcjonariusze, którzy ukończyli 55 lat a 25 z nich przepracowali w policji. Reforma objęłaby przyjętych do służby po 1 stycznia 1999 roku.
Radio TOK FM dowiedziało się, że z pomysłami wiceministra nie zgadza szef resortu i wicepremier Grzegorz Schetyna. W efekcie, w nieformalnych rozmowach generał Rapacki mówi, że rozważa podanie się do dymisji jeżeli jego propozycje nie zostaną przyjęte.