Wojciechowski obejmie stanowisko po generale broni Marku Tomaszyckim, któremu kończy się kadencja. Choć od kilkunastu miesięcy był jego zastępcą, nominacja nie była oczywista. Według naszych informacji przed podjęciem decyzji prezydent Andrzej Duda rozmawiał także z innymi generałami.
Dopinane są szczegóły związane z przygotowaniem nominacji. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że niebawem można się spodziewać awansu Wojciechowskiego z generała brygady na generała dywizji.
Niejedna misja za nim
Wojciechowski będzie m.in. dowodził żołnierzami w czasie misji zagranicznych oraz międzynarodowych ćwiczeń. Na razie nie ma pewności, czy obejmie także stanowisko „kandydata na naczelnego dowódcę na czas wojny". Zadaniem piastującego je oficera jest przygotowanie się do dowodzenia armią w razie konfliktu zbrojnego. Do tej roli szykował się gen. Tomaszycki.
– Wojciechowski ma opinię żołnierza, który doskonale zna wojenny system dowodzenia – mówi „Rzeczpospolitej" jeden z oficerów Wojska Polskiego.
W przeszłości Wojciechowski kierował Zarządem Planowania Operacyjnego Sztabu Generalnego WP i tam koncentrował się na wdrożeniu systemu dowodzenia w czasie wojny.