Reklama
Rozwiń

Nowoczesna: PiS buduje państwo policyjne

- To absolutnie niedopuszczalna sytuacja, to przekroczenie kolejnej granicy i budowanie państwa policyjnego – mówią politycy Nowoczesnej po publikacji „Gazety Wyborczej”, która informuje o obserwacji przez policję Ryszarda Petru w trakcie demonstracji w ubiegłym tygodniu.

Aktualizacja: 27.07.2017 10:48 Publikacja: 27.07.2017 10:43

Czy Ryszard Petru był na protestach śledzony przez policję?

Czy Ryszard Petru był na protestach śledzony przez policję?

Foto: PAP/ Paweł Supernak

Czwartkowa „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że policjanci w trakcie piątkowej manifestacji przed Senatem śledzili Ryszarda Petru oraz jednego z działaczy stowarzyszenia Obywatele RP. „Pytanie moje, pan Petru wyszedł z restauracji Wiejska 13. Teraz jest kwestia, czy go pilnujemy dalej? Idzie w stronę pl. Trzech Krzyży. Czy odpuszczamy?” – to fragment nagrania opublikowanego przez GW.

 - Czy była zgoda sądu? Ryszard Petru jest podejrzany o popełnienie przestępstwa Czy Ryszard Petru jest jedynym politykiem Nowoczesnej, który jest inwigilowany? Czy podsłuchy są założone? Czy inwigilowani są dziennikarze, sędziowie? To jest sytuacja absolutnie niedopuszczalna. Mamy do czynienia z państwem policyjnym. Mamy do czynienia z Błaszczak-Gate – mówił na konferencji prasowej w Sejmie Adam Szłapka, sekretarz generalny Nowoczesnej.  Jak zapowiedział, Nowoczesna przygotowuje zawiadomienie do prokuratury w sprawie przekroczenia uprawnień.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Służby
Straż Graniczna komentuje głośne nagranie. „To nie migranci, lecz funkcjonariusze”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama