Przepisy środowiskowe są tak skomplikowane, że pomyłki zdarzają się nawet legislatorom. Istotna i mająca znaczenie dla samorządów oraz podmiotów odpowiedzialnych za kwestie związane ze śmieciami komunalnymi wkradła się do jednolitego tekstu [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=369194]ustawy o odpadach (DzU z 2010 r. nr 185, poz. 1234)[/link].
Konkretnie do definicji odpadów komunalnych (art. 3 ust. 4). Mogłoby z niej wynikać, że zużyty samochód jest właśnie takim odpadem. Tymczasem zgodnie z nowelizacją ustawy o odpadach z 22 stycznia 2010 r. wraki aut są z tego rodzaju śmieci wyraźnie wykluczone.Ponieważ błąd dotyczył nie bezpośrednio uchwalanych przez parlament przepisów, ale tekstu jednolitego, definicję sprostowano [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=372347]obwieszczeniem marszałka Sejmu, które zostało opublikowane w DzU z 2010 r. nr 203, poz. 1351[/link].