Zamiast zamrażać płace w budżetówce i zwolnić 10 proc. pracowników administracji, wróćmy do pomysłu tworzenia centrów usług wspólnych w sektorze publicznym – proponuje Instytut Outsourcingu zrzeszający czołowych przedstawicieli sektora usług biznesowych (BPO) Polsce.
Instytut powołuje się na rządowy Plan Rozwoju i Konsolidacji Finansów 2010 – 2011, gdzie wśród proponowanych rozwiązań oszczędnościowych wspomniano o centrach usług wspólnych, czyli wydzielonych jednostkach wyspecjalizowanych w określonych zadaniach, które obsługują inne podmioty w ramach własnej organizacji. Wśród nich mogłyby powstać np. regionalne centra księgowe do obsługi jednostek administracji publicznej województwa.
Jak podkreśla Krystian Bestry, szef Infosys BPO Europe, tworzenie centrów usług wspólnych to jeden z modeli outsourcingu, który najlepiej sprawdza się w przypadku administracji i oznacza oszczędności od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent. Instytut powołuje się na dane firmy Deloitte; jej eksperci obliczyli, że gdyby zreorganizować usługi według takiego modelu, sektor publiczny mógłby odnotować oszczędności rzędu od 4 do nawet 15 mld zł rocznie.