Nieprawidłowości w nadzorze nad spółkami komunalnymi - czy potrzebna jest zmiana prawa?

Nieprawidłowości w nadzorze nad spółkami komunalnymi ujawniają się przy okazji kontroli przez NIK. Czy mogą być podstawą zmiany prawa?

Publikacja: 02.07.2014 09:53

Najczęstsze błędy polegają na wykonywaniu przez spółki komunalne zadań komercyjnych, a nie zadań z zakresu użyteczności publicznej. Inną nieprawidłowością jest powoływanie członków rad nadzorczych bez kompetencji.

Większość gmin uznaje, że dla sprawowania nadzoru wystarczy zastosować przepisy kodeksu spółek handlowych, ustawy o gospodarce komunalnej, regulaminów organizacyjnych urzędu gminy czy uregulowania zawarte w aktach założycielskich spółek. Tymczasem istnieją też inne możliwości sprawowania nadzoru: poprzez nadzór indywidualny wspólnika, z delegacją dla poszczególnych jednostek organizacyjnych gminy lub poprzez tzw. model skoncentrowany, czyli powoływanie biur nadzoru właścicielskiego. Obie formuły mają uchronić spółki przed przekraczaniem ich uprawnień.

– Nie widzę większych problemów związanych z nadzorem nad spółkami komunalnymi, jeżeli nie liczyć sytuacji, gdy koncepcje działania lub rozwoju spółki, które wyrażają kolejno: zgromadzenie wspólników (wójt, burmistrz, prezydent, zarząd powiatu, marszałek), rada nadzorcza, zarząd spółki, nie do końca są ze sobą zbieżne – zapewnia „Rz" Grzegorz Gałabuda, ekspert w dziedzinie usług komunalnych, prezes Powiatowego Centrum Zdrowia sp. z o.o. w Otwocku. – O ile już teraz zdarzają się mniej lub bardziej zawoalowane naciski ze strony organów wykonawczych, o tyle gdyby jakakolwiek kompetencja nadzorcza została przekazana organowi uchwałodawczemu, to naciski te zostałyby zwielokrotnione. Mogłyby nawet doprowadzić do paraliżu spółki, nękanej kolejnymi kontrolami i obowiązkami sprawozdawczymi – dodaje.

Jakość pracy rad nadzorczych zależy jednak w dużym stopniu od kompetencji ich członków. Brak transparentności i obiektywizmu w procedurze konkursowej oraz weryfikacji kompetencji członków przesądza o słabości nadzoru. Występują też inne nieprawidłowości, które grożą konfliktem interesów, np. gdy członkami rad nadzorczych w spółce są pracownicy gminy zatrudnieni w komórkach organizacyjnych bezpośrednio nadzorujących spółki.

– W mojej ocenie jest wskazane, aby jednym z członków, choć powinni być też zewnętrzni eksperci, był pracownik urzędu gminy. Czy powinien zostać przewodniczącym rady nadzorczej? To kwestia stosowania dobrych praktyk – twierdzi Gałabuda. – Jestem natomiast przeciwny majstrowaniu przy przepisach, które funkcjonują od dawna, a mała liczba nowelizacji świadczy o tym, że się sprawdziły. Jedyne, co można rozważyć, to zniesienie obowiązku powoływania rady nadzorczej dla małych spółek – dodaje.

Dobrą praktyką jest opracowanie dokumentu strategicznego, w którym organ wykonawczy określa zasady oraz cel nadzoru właścicielskiego nad spółkami z udziałem gminy.

W Szczecinie prezydent miasta wymienił „racjonalne wykorzystywanie zasobów majątkowych dla zapewnienia prawidłowej realizacji zadań, w tym wynikających z realizacji zadań własnych gminy", i „skuteczne wykonywanie praw właścicielskich do realizacji zadań i celów, dla których zostały powołane spółki".

Prof. Jerzy Hausner zaproponował zmianę legislacyjną w ustawie o gospodarce komunalnej polegającą na wprowadzeniu „obowiązku corocznego określania dla spółek komunalnych przez organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego celu działalności i jej spodziewanych efektów". Wydaje się jednak, iż promocja dobrych praktyk z czasem zapewni prawidłowy nadzór nad spółkami komunalnymi.

Najczęstsze błędy polegają na wykonywaniu przez spółki komunalne zadań komercyjnych, a nie zadań z zakresu użyteczności publicznej. Inną nieprawidłowością jest powoływanie członków rad nadzorczych bez kompetencji.

Większość gmin uznaje, że dla sprawowania nadzoru wystarczy zastosować przepisy kodeksu spółek handlowych, ustawy o gospodarce komunalnej, regulaminów organizacyjnych urzędu gminy czy uregulowania zawarte w aktach założycielskich spółek. Tymczasem istnieją też inne możliwości sprawowania nadzoru: poprzez nadzór indywidualny wspólnika, z delegacją dla poszczególnych jednostek organizacyjnych gminy lub poprzez tzw. model skoncentrowany, czyli powoływanie biur nadzoru właścicielskiego. Obie formuły mają uchronić spółki przed przekraczaniem ich uprawnień.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr