Spór pomiędzy powiatami a Skarbem Państwa o to, kto ma płacić wynagrodzenie podmiotom przechowującym usunięte z drogi pojazdy przed 12 stycznia 2009 r., trwa.
Jego źródłem są spory interpretacyjne. Skarb Państwa, odmiennie niż powiaty, interpretuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 2008 r. (sygn. P 4/06) oraz przepisy ustawy z 22 lipca 2010 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, która ten wyrok miała wykonywać.
Wspomnianym wyrokiem Trybunał orzekł, że przepis prawa o ruchu drogowym, na mocy którego Skarb Państwa, z mocy prawa i po upływie określonego czasu, nabywa własność usuniętych z drogi pojazdów, jest sprzeczny z konstytucją. Jednocześnie TK odroczył wejście w życie wyroku o 12 miesięcy od dnia jego publikacji, co nastąpiło 11 czerwca 2008 r.
– Oznacza to, że pojazdy usunięte z drogi, umieszczone na parkingu przed 12 grudnia 2008 r. i nieodebrane w ciągu kolejnych sześciu miesięcy, przechodziły na własność Skarbu Państwa – wskazuje Grzegorz Kubalski, wicedyrektor Biura Związku Powiatów Polskich. – W konsekwencji to Skarb Państwa (w imieniu którego działa właściwy miejscowo naczelnik urzędu skarbowego), a nie powiat powinien ponosić koszt wynagrodzenia podmiotu dozorującego porzucony pojazd – wskazuje dyrektor Kubalski.
Okazuje się jednak, że w wielu miejscach w kraju naczelnicy urzędów skarbowych nie wykonywali – i to przez wiele lat – obowiązku wydania deklaratoryjnej decyzji stwierdzającej przepadek pojazdu na rzecz Skarbu Państwa. Zamiast tego dokumentację pojazdów nieodebranych ze strzeżonych parkingów skwapliwie przesyłali starostom.