Straż nie ukarze już mandatem z fotoradaru

Kierowca złapany przez stacjonarne urządzenie nie dostanie punktów karnych, ale zapłaci wyższą karę. Punkty będzie naliczać tylko policja.

Aktualizacja: 27.11.2013 11:17 Publikacja: 27.11.2013 07:49

Za najmniejsze przekroczenie prędkości kara wyniesie ponad 50 zł

Za najmniejsze przekroczenie prędkości kara wyniesie ponad 50 zł

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Posłowie PO i PSL mają gotowy projekt zmian w kodeksie drogowym i kilku innych ustawach. Propozycje, pod którymi właśnie zbierane są podpisy, mają szansę trafić do pierwszego czytania jeszcze w tym roku. Pozytywnie ocenia je Ministerstwo Transportu.

Co proponują posłowie? Przede wszystkim odebranie strażom gminnym możliwości karania mandatami z fotoradarów. Za przekroczenie prędkości odnotowane przez stacjonarny fotoradar zamiast mandatów karnych mają być wymierzane kary pieniężne. Będą nowe wyższe ich stawki. Główny cel projektu to uporządkowanie sytuacji na drodze, które sprawi, że urządzenia rejestrujące przestaną być wykorzystywane jako maszynki do zarabiania pieniędzy.

Wykluczone zdjęcia z ukrycia

Wszystkie fotoradary stacjonarne znajdą się we władaniu Inspekcji Transportu Drogowego. Urządzenia mobilne dostanie wyłącznie policja.

– Tym samym Inspekcja Transportu Drogowego straci możliwość fotografowania aut przekraczających prędkość z ukrytych mobilnych urządzeń i nagrywania kierowców z nieoznakowanych samochodów – wyjaśnia poseł Stanisław Żmijan, jeden z autorów propozycji.

Nie będzie punktów

Posłowie chcą też zmienić, a właściwie podzielić rodzaj odpowiedzialności za łamanie przepisów drogowych (część będzie karą za wykroczenie, część karą administracyjną).

Za zdjęcie ze stacjonarnego fotoradaru kierowca nie dostanie nie tylko punktów karnych, ale też mandatu. W zamian czeka go kara pieniężna. Płacić ją będzie właściciel samochodu, jego posiadacz albo użytkownik. Im większa brawura, tym wyższa kara. Podstawą jej obliczenia będzie średnia krajowa pensja (dziś to ok. 3,5 tys. zł).

Za najmniejsze przekroczenie prędkości do 11 km/h kara wyniesie 1,5 proc. średniego wynagrodzenia, tj. ponad 50 zł. W razie jazdy z prędkością o 50 km/h większą niż dozwolona kara wyniesie 20 proc. średniej, a to już ok. 750 zł (dziś 500 zł). Jeszcze surowsza będzie kara, gdy kierowca pokusi się o tak szybką jazdę w terenie zabudowanym. Inspekcja policzy mu karę podwójnie.

Punkty karne wystawiać będzie mogła tylko policja. Ona też ma karać mandatami karnymi (nie wiadomo, jak wzrośnie ich wysokość) za wykroczenia ujawnione w trakcie kontroli drogowej. Ona też ukarze złapanych przez mobilne urządzenia.

– Kary muszą działać prewencyjnie. Kierowcy muszą mieć świadomość, że za złamanie prawa grozi nieuchronna i wysoka kara – zauważa poseł Żmijan.

Nowe, surowsze prawo ma szansę wejść w życie już w przyszłym roku. Nie wszystkich ono przeraża.

– Nie jestem przeciwnikiem karania tych, którzy jeżdżą niebezpiecznie – mówi Andrzej Poręba z dolnośląskiego stowarzyszenia kierowców. Dodaje jednak, że urządzenia muszą być oznakowane i ustawione w miejscach uzasadnionych. – Wtedy większość kierowców będzie je respektować – zapewnia.

Posłowie PO i PSL mają gotowy projekt zmian w kodeksie drogowym i kilku innych ustawach. Propozycje, pod którymi właśnie zbierane są podpisy, mają szansę trafić do pierwszego czytania jeszcze w tym roku. Pozytywnie ocenia je Ministerstwo Transportu.

Co proponują posłowie? Przede wszystkim odebranie strażom gminnym możliwości karania mandatami z fotoradarów. Za przekroczenie prędkości odnotowane przez stacjonarny fotoradar zamiast mandatów karnych mają być wymierzane kary pieniężne. Będą nowe wyższe ich stawki. Główny cel projektu to uporządkowanie sytuacji na drodze, które sprawi, że urządzenia rejestrujące przestaną być wykorzystywane jako maszynki do zarabiania pieniędzy.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów