Gminy chcą większych uprawnień do regulowania handlu alkoholem

Gminy domagają się większych uprawnień do regulowania handlu alkoholem. Posłowie PiS zapowiadają, że niedługo przedstawią własne regulacje, które pogodzą interesy władz lokalnych, przedsiębiorców i mieszkańców.

Publikacja: 14.04.2016 07:56

Gminy chcą większych uprawnień do regulowania handlu alkoholem

Foto: www.sxc.hu

Przeprowadzone 13 kwietnia pierwsze czytanie poselskiego (PO) projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (druk nr 357) zakończyło się jego odrzuceniem. Przeważyły głosy PiS i Kukiz'15.

– Dotychczasowe rozwiązania ustawowe nie dają możliwości skutecznego działania, więc samorządowcy postanowili przygotować propozycje zmian i uruchomić konsultacje – mówił Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł PiS. – I oto w trakcie tych rozbudowanych konsultacji do laski marszałkowskiej wpłynął projekt, którego intencje są słuszne i bazują na rozwiązaniach zaproponowanych w znacznej części przez Związek Miast Polskich, ale jednocześnie mają wiele mankamentów związanych z brakiem dostatecznie efektywnej konsultacji. W sumie sprawia wrażenie politycznego, zwłaszcza że PO miała osiem lat na rozwiązanie problemu – wskazywał poseł.

Wniosek o odrzucenie projektu złożył jego partyjny kolega Czesław Sobierajski.

Poseł Rafał Grupiński (PO), apelując w imieniu wnioskodawców o przyjęcie projektu do dalszych prac, argumentował, że projekt zmierza przede wszystkim do uregulowania nocnej sprzedaży alkoholu.

– Chodzi o zwiększenie uprawnień rad gmin do określania, w jakich punktach i w jakich godzinach może być sprzedawany alkohol powyżej 4,5 proc. z wyjątkiem piwa do spożycia poza miejscem sprzedaży – mówił poseł Grupiński. – W ostatnich latach bardzo zwiększyła się liczba kiosków sprzedających alkohol przez całą dobę, a mieszkańcy coraz częściej skarżą się na niewłaściwe zachowanie klientów tych punktów.

Przeciw projektowi byli natomiast przedstawiciele Polskiej Izby Handlu.

– Każde ograniczenie legalnej sprzedaży jest ukłonem w stronę szarej strefy – mówił Maciej Ptaszyński z Polskiej Izby Handlu.

Prezes Polskiej Grupy Supermarketów Michał Sadecki przekonywał, że państwo nie może przerzucać odpowiedzialności za porządek publiczny na przedsiębiorców, w szczególności sklepikarzy.

– Od tego są odpowiednie służby: policja i straż miejska – wskazywał prezes Sadecki.

Za wnioskiem o odrzucenie projektu PO głosowało 14 posłów sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Przeciw było trzech, jeden wstrzymał się od głosu.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr