Reklama
Rozwiń
Reklama

Ziobro: Prokuratura zbada zawiadomienie NIK ws. wyborów kopertowych, ale...

Prokuratura zbada zawiadomienie NIK ws. wyborów korespondencyjnych, lecz minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro podkreśla, że sprawa była już badana i sprawę umorzono. Jeśli nie pojawią się nowe fakty, to nie widzę powodów, aby decyzja prokuratury miała być inna - powiedział.

Publikacja: 28.05.2021 09:59

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Chodzi o zawiadomienie Najwyższej Izby Kontroli o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego przy organizacji niedoszłych wyborów w maju 2020 r. NIK zarzuca, że organizowali oni wybory bez podstawy prawnej.

Ziobro wypowiedział się w tej sprawie w TVP1.  Jak zapewnił, zawiadomienia NIK będą badane, ale zaznaczył, że  prokuratura już zajmowała się tą sprawą i zajęła stanowisko.

- Fakty związane z pracą prokuratury znalazły wyraz w decyzji prokuratorskiej. Nie widzę powodów, aby prokuratura po raz kolejny miała podejmować inne decyzje, jeżeli się nie pojawiły żadne nowe fakty –  stwierdził Ziobro.

Przypomnijmy, że 23 kwietnia 2020 r. śledztwo w sprawie decyzji o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich 10 maja wszczęła prokurator Ewa Wrzosek z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. W uzasadnieniu decyzji napisała, że postanowiła "wszcząć śledztwo w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób poprzez przedsięwzięcie działań mających na celu przeprowadzenie wyborów Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w 2020 roku w okresie ogłoszonego na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia z dnia 20 marca 2020 roku stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2".

Jak mówiła dziennikarzom, chciała w tej sprawie przesłuchać wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, nie wykluczała przesłuchania premiera Mateusza Morawieckiego i marszałek Sejmu Elżbiety Witek, a także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Reklama
Reklama

Jeszcze tego samego dnia śledztwo zostało ono umorzone decyzją przełożonej Wrzosek - prokuratur  Edyty Dudzińskiej. Według przełożonej nie było podstaw do wszczęcia śledztwa, gdyż nie było żadnego zagrożenia koronawirusem podczas głosowania, którego termin rzekomo nie był jeszcze wówczas znany, gdyż  ustawa w tej sprawie utknęła w Senacie (w rzeczywistości wybory zostały oficjalnie wyznaczone na 10 maja).

24 kwietnia  Prokurator Krajowy polecił wszcząć wobec prok. Wrzosek postępowanie dyscyplinarne z powodu "oczywistego i rażącego naruszenia przepisów prawa". W 2021 r. Wrzosek  została przeniesiona do jednostki oddalonej 310 kilometrów od domu.

W czwartek w TVN24 Ewa Wrzosek skomentowała  słowa ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, który dzień po skierowaniu przez NIK zawiadomień oświadczył, że premier w sprawie wyborów kopertowych "postąpił tak, jak powinien postąpić". Jej zdaniem "wprawdzie niewerbalnie, nie wprost, ale Zbigniew Ziobro już oświadczył i przesądził, jaki będzie dalszy los zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa skierowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli". Jej zdaniem Ziobro "uwolnił już od odpowiedzialności karnej osoby objęte tym zawiadomieniem i wskazał winnych w zupełnie innym miejscu".

Prawo w Polsce
Koniec niechcianych polowań? Co się zmieni w prawie łowieckim
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
W sądzie i w urzędzie
Małżeństwa jednopłciowe będą uznawane w Polsce? Adwokaci: wyrok TSUE to kamień milowy
Praca, Emerytury i renty
Raport ZUS pokazuje kto choruje najrzadziej. Jest zaskoczenie
Spadki i darowizny
O ważności wydziedziczenia i zachowku. Jak napisać skuteczny testament?
Konsumenci
Sąd Najwyższy: import podrobionych towarów z Chin to nie obrót podróbkami
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama