Gminny radny Feliks N. (dane zmienione) zawiadomił o zrzeczeniu się funkcji radnego w lakonicznym piśmie do przewodniczącego Rady Gminy. Kodeks wyborczy przewiduje, że wygaśnięcie mandatu radnego następuje m.in. po pisemnym zrzeczeniu się tej funkcji. Poza ogólnym stwierdzeniem o kierowaniu się treścią roty ślubowania pismo nie wyjaśniało jednak żadnych motywów decyzji. Radny wyjawił je dopiero, gdy komisarz wyborczy stwierdził wygaśnięcie mandatu radnego.
W skardze na postanowienie komisarza wyborczego wniesionej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim Feliks N. wyjaśnił, że decyzję o rezygnacji z funkcji radnego podjął z powodu silnego wzburzenia i desperacji wobec wójta gminy Beaty G. (dane zmienione). Zdaniem skarżącego stosunek pani wójt do radnych, którzy nie zawsze zgadzają się z jej decyzjami, jest arogancki, a wręcz obraźliwy. Nie liczy się ona z ich odmiennym nieraz zdaniem i wymaga absolutnego poparcia dla swoich decyzji – podkreślał Feliks N. Dodał, że po ukazaniu się w mediach informacji o rezygnacji otrzymał dużo telefonów namawiających go do wycofania tej decyzji.