Jeden z wrocławskich komitetów wyborczych wykorzystał do rozsyłania materiałów agitacyjnych adresy e-mail, które mieszkańcy udostępnili gminie w celu wyrobienia karty miejskiej. Sprawa została skierowana do ścigania przez właściwe organy.

Natomiast w jednej z pomorskich gmin nauczyciel - kandydując na radnego - wykorzystał w tym celu dane osobowe uczniów szkoły, w której pracował.

Takie postępowanie jest niezgodne z prawem - przypomniał na wczorajszej konferencji Wojciech R.Wiewiórski, generalny inspektor ochrony danych osobowych. Na szczęście do GIODO wpłynęło tylko 20 skarg na bezprawne wykorzystanie danych przez komitety wyborcze.