Reklama

Selekcja przy przyjmowaniu do pracy w korpusie służby cywilnej

Pierwszym sitem, przez które przechodzą wszyscy chętni do pracy w korpusie służby cywilnej, są rygory selekcyjne. Niespełnienie choćby jednego z nich dyskwalifikuje kandydatów już na wstępie.

Aktualizacja: 31.03.2015 08:19 Publikacja: 31.03.2015 05:50

Selekcja przy przyjmowaniu do pracy w korpusie służby cywilnej

Foto: www.sxc.hu

Nie każdy ma szansę na zatrudnienie w służbie cywilnej. Od takich osób przepisy wymagają bowiem spełnienia dodatkowych wymogów, dotyczących zarówno ich profesjonalizmu, jak i kwalifikacji moralnych. Wszystko by zapewnić właściwe funkcjonowanie administracji rządowej. Te wstępne wymagania, nazywane rygorami selekcyjnymi, dotyczą nie tylko osób ubiegających się o pracę w służbie cywilnej, ale także osób już w niej zatrudnionych, które aby tej pracy nie stracić, muszą spełniać je przez cały czas. Wszystkie wymienia art. 4 ustawy o służbie cywilnej (dalej usc).

Rygory obowiązują wszystkich

Zgodnie z art. 4 usc na znalezienie się w korpusie sc mogą liczyć tylko osoby, które:

- są obywatelami polskimi (choć tu ustawa przewiduje pewne wyjątki),

- korzystają z pełni praw publicznych,

- nie były skazane prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe,

Reklama
Reklama

- posiadają kwalifikacje wymagane na dane stanowisko pracy,

- cieszą się nieposzlakowaną opinią.

Ten katalog wymagań jest wyczerpujący i bezwzględnie wiążący. Oznacza to, że żadne inne warunki nie mogą być stawiane osobom przystępującym do naboru. A ponadto, że bez ich spełnienia nikt nie ma szansy na pracę w służbie cywilnej. O ile jednak udokumentowanie wywiązania się z pierwszych czterech rygorów nie powinno nastręczać kandydatowi trudności, to udowodnienie posiadania nieposzlakowanej opinii takie łatwe już nie jest, o ile w ogóle możliwe.

W rezultacie ocenę, czy i ten wymóg został przez kandydata przystępującego do naboru spełniony, pozostawiono osobom przeprowadzającym nabór, czyli powołanej w tym celu komisji. Formalnie powinien o tym decydować dyrektor generalny urzędu jako organ właściwy do przeprowadzenia naboru, a także osoba, która zgodnie z art. 25 ust. 4 pkt 2 usc dokonuje czynności z zakresu prawa pracy wobec osób zatrudnionych w urzędzie oraz realizuje politykę personalną w urzędzie.

W trakcie procedury naboru musi zatem dojść do rozstrzygnięcia, czy kandydat spełnia wszystkie warunki określone w art. 4 usc, w tym czy cieszy się nieposzlakowaną opinią. I choć jak twierdzi Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 5 czerwca 2012 r. (II PK 263/11, OSNAPiUS 2013 nr 11–12, poz. 129) w praktyce jest to trudne ze względu na charakter zwrotu „nieposzlakowana opinia", który stanowi klauzulę generalną, a zatem zwrot odsyłający poza system prawny, do okoliczności mających znaczenie niezwykle ocenne, to jednak wszystkie rygory selekcyjne powinny być dla osób odpowiedzialnych za zorganizowanie naboru jednakowo ważne.

Fakt, że nieposzlakowana opinia należy do kategorii uwarunkowań subiektywnych i nieostrych, nawiązujących do ocen w płaszczyźnie moralnej, etycznej i przez to trudnych do interpretacji i praktycznego zastosowania (tak: J. Jagielski, K. Rączka, Ustawa o służbie cywilnej Komentarz, LexisNexis Warszawa 2010 r.) nie zwalnia zatem z dyrektorów generalnych urzędów oraz osób uczestniczących w procesie naboru od weryfikacji, czy dany kandydat stawiane mu wymaganie spełnia. Powstaje jednak pytanie, na czym mogą oni się oprzeć, rozstrzygając tego typu kwestie.

Reklama
Reklama

Trzeba radzić sobie bez definicji

Brak sprecyzowania w ustawie lub w innych przepisach pojęcia nieposzlakowana opinia zmusza do rozszyfrowania go inaczej. Jak podpowiada SN w uzasadnieniu cytowanego wcześniej orzeczenia, poszukiwania jego znaczenia rozpocząć trzeba od ustalenia konotacji językowych, co stanowi typowy etap w wykładni literalnej przepisów, zgodnie z tzw. dyrektywą języka potocznego. Zgodnie natomiast z Uniwersalnym Słownikiem Języka Polskiego pod red. S. Dubisza, Warszawa 2008, t. II (K-Ó) nieposzlakowany to „taki, któremu nie można nic zarzucić; nienaganny, nieskazitelny, doskonały, zacny".

Powstaje pytanie, czy chodzi tu o ocenę zachowań kandydata do służby cywilnej tylko na niwie zawodowej czy także prywatnej. Zdaniem prof. J. Jagielskiego (Ustawa o służbie cywilnej. Komentarz, Warszawa 2010 r.) nieposzlakowana opinia dotyczy w większej mierze zachowań urzędnika służby cywilnej w pracy, niemniej jednak niemałe znaczenie ma także zachowanie poza służbą. Nieposzlakowana opinia w życiu prywatnym to natomiast możność przypisania osobie takich cech, jak m.in. uczciwość, rzetelność, odpowiedzialność za czyny i słowa, otwartość w stosunku do innych ludzi, skromność i umiarkowanie w życiu codziennym, umiejętności godnego zachowania się w różnych sytuacjach, spolegliwość, uczciwość w życiu prywatnym i rodzinnym.

Co to w praktyce oznacza dla osób zajmujących się naborem, które przecież najczęściej nie znają osoby, której postawę zmuszone są oceniać? Według Krzysztofa Stefańskiego („Rekrutacja do służby cywilnej", „Praca i Zabezpieczenie Społeczne" nr 4/2001) najistotniejszym kryterium, na jakim powinien oprzeć się dyrektor generalny, jest dobro służby. Oznacza to, że powinien on ocenić, czy postępowanie kandydata nie wskazuje na to, iż mógłby się on sprzeniewierzyć celom, jakie przyświecają służbie cywilnej, lub zachowanie kandydata mogłoby nie licować z jego pozycją jako członka korpusu sc.

Jak może to zrobić? Wydaje się, że wykorzystując wszystkie dostępne sobie legalne sposoby (np. dokumenty przedstawione przez kandydata pokazujące przebieg jego dotychczasowego zatrudnienia, doniesienia medialne, publiczną działalność kandydata, jego funkcjonowanie w społeczności lokalnej oraz jego aktywność w internecie).

Przykład

Andrzej J. przystąpił do naboru na stanowisko specjalisty w jednym z urzędów. Z przedłożonego kwestionariusza osobowego i dołączonych do niego świadectw pracy z poprzednich miejsc pracy, które sam zainteresowany dołączył do niego (nie musiał tego robić, ale pozwala mu na to § 1 ust. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika – DzU nr 62, poz. 286 ze zm.) wynikało, że w ostatnich trzech latach dwa razy stracił pracę w trybie natychmiastowym z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Tego typu informacja niewątpliwie może sugerować dyrektorowi, że kandydat nie cieszy się nieposzlakowaną opinią.

Każde skazanie coś mówi

Okolicznością obciążającą kandydata będzie też np. informacja na temat skazania go za przestępstwo nieumyślne, które samo w sobie nie stanowi przeszkody w zatrudnieniu w służbie cywilnej. Drogę do tej służby ustawa zamyka tylko osobom skazanym prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe. Jednak przy ocenie, czy kandydat do pracy cieszy się nieposzlakowaną opinią, również takie skazanie może mieć znaczenie.

Reklama
Reklama

Nawet zatarcie skazania, na co wskazał SN m.in. w wyroku z 9 maja 2012 r. (III PZ 4/12, OSNAPiUS 2013 nr 9-10, poz. 111), nie niweczy ustaleń co do popełnienia przestępstwa, które mają charakter ustaleń faktycznych. A te mogą być brane pod uwagę przy ocenie, czy kandydat posiada nieposzlakowaną opinię.

Jak widać z powyższego, okoliczności, jakie mogą świadczyć o posiadaniu lub nie przez kandydatka nieposzlakowanej opinii, jest dużo. Nie o wszystkich z nich komisja rekrutacyjna musi jednak wiedzieć. Co zatem w sytuacji, gdy z tego powodu dojdzie do zatrudnienia osoby nieposiadającej wymaganego przymiotu albo jej utraty w trakcie trwającego już zatrudnienia? Na ten temat wypowiedział się SN w wyroku z 28 sierpnia 2013 r. (I PK 59/13). Zgodnie z nim utrata przez członka korpusu sc nieposzlakowanej opinii stanowi niewątpliwie uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę w rozumieniu art. 45 § 1 kp (>patrz pytania).

podstawa prawna: art. 4 ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (tekst jedn. DzU z 2014 r., poz. 1111 ze zm.)

Z orzecznictwa

Nie spełnia warunków zatrudnienia w służbie cywilnej osoba karana za przestępstwo umyślne w okresie od prawomocności nakazu karnego do zatarcia skazania. Zatarcie skazania nie jest równoznaczne z orzeczeniem uniewinniającym. Zgodnie bowiem z art. 106 kodeksu karnego zatarcie skazania oznacza, że uważa się je za niebyłe. Jest to więc tylko uznanie za niebyłą kary, a nie tego, że skazany nie popełnił czynu zabronionego pod groźbą kary – wyrok SN z 10 lutego 2005 r. (II PK 247/04).

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama