Rz: Jak pani jako była wiceminister finansów i jednocześnie doradca, który od lat w imieniu podatników często ma do czynienia z urzędami, ocenia administrację podatkową? Czy można powiedzieć, że coś się zmieniło w kontaktach z urzędami?
Dr Irena Ożóg: Oceniając działalność administracji podatkowej, musimy widzieć dwa obszary. Jeden to profesjonalizm pracowników administracji – jak są oni przygotowani merytorycznie do obsługi podatników w sensie znajomości prawa i zasad jego stosowania. Drugi to samo prawo podatkowe. Przez 25 lat nie dorobiliśmy się komfortu stabilizacji prawa podatkowego. Zmienia się ono bez przerwy, co przekłada się na praktykę jego stosowania. Urzędnicy są pracownikami administracji państwowej, którzy muszą to prawo stosować, bez względu na to, co sami o nim myślą.
O administracji skarbowej mam takie zdanie, że jest to najlepsza administracja specjalna w Polsce.
Pod jakim względem najlepsza?
Merytorycznym, zaangażowania, lojalności, przyzwoitości. Oczywiście, co jakiś czas słychać narzekania, ale pamiętajmy, że w urzędach pracują ludzie z krwi i kości, a nie ideały. Oni też mogą mieć swoje słabsze dni i trzeba mieć pecha, żeby na taki dzień trafić. Niemniej jednak kultura obsługi podatników bardzo się zmieniła na korzyść i widzę tę różnicę. Dotyczy to nie tylko dużych miast. Jestem mile zaskoczona poziomem wiedzy, jak i kultury w wielu małych urzędach skarbowych, w których bywam jako petent albo pełnomocnik.