Nowe wymagania nakłada wchodzące dzisiaj w życie rozporządzenie w sprawie innych niż cena obowiązkowych kryteriów oceny ofert w niektórych rodzajach zamówień publicznych. Mówi ono, że kupując samochód, trzeba kierować się nie tylko samą ceną, ale też brać pod uwagę zużycie energii oraz emisję dwutlenku węgla, tlenków azotu, cząstek stałych oraz węglowodorów. Dotyczy to przetargu na jeden samochód dla urzędnika, na kilkadziesiąt autobusów dla miejskiej firmy komunikacyjnej czy setki radiowozów.
Nowe wymagania wynikają z przepisów unijnych. Nie chodzi tu jednak tylko o ochronę środowiska. W rzeczywistości zastosowanie dodatkowych kryteriów może ograniczać koszty eksploatacji pojazdów. Wszystko będzie jednak zależeć od samych urzędników. Rozporządzenie nie określa bowiem, jaką rolę powinny odgrywać kryteria inne niż cena.
– Łatwo sobie wyobrazić, że zamawiający nada nowym kryteriom tak niewielkie znaczenie, że ich wpływ na wybór będzie w praktyce żaden – mówi Dariusz Ziembiński z firmy doradczej Konsultanci Zamówień Publicznych.
Rozporządzenie daje zamawiającym wybór. Mogą zastosować środowiskowe kryteria ofert albo na sztywno określić w specyfikacji wymogi dotyczące zużycia energii czy zanieczyszczeń
. Celowo mowa w nim o zużyciu energii, a nie paliwa, gdyż nowe wymagania dotyczą zakupu nie tylko pojazdów spalinowych, ale i elektrycznych.