W poniedziałek 5 października 2020 r. o godz. 10:30 w Warszawie ma się odbyć posiedzenie Izby Dyscyplinarnej w sprawie uchylenia immunitetu sędziemu Igorowi Tulei. Sprawa dotyczy orzeczenia, w którym nakazał prokuraturze wyjaśnić nieprawidłowości sejmowego głosowania z grudnia 2016 r. Po odmowie uchylenia mu immunitetu, prokuratura złożyła odwołanie do Izby Dyscyplinarnej.
Zdaniem prezesa stowarzyszenia "Iustitia" postępowanie wobec Igora Tuleyi to przykład rażącego lekceważenia orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, który nakazał wstrzymać działalność Izby Dyscyplinarnej. - Izba ta składa się z osób powołanych w politycznej procedurze. Jeśli Igor Tuleya stawi się przed Izbą Dyscyplinarną, to złamie postanowienie TSUE. Izba ta jawnie kwestionuje moc wiążącą orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości - czytamy w liście wystosowanym przez sędziego Krystiana Markiewicza.
Podkreśla on, że sędzia Igor Tuleya jest ścigany za niezawisłość.
- Musimy pokazać, że nie damy się złamać. Nie pozwolimy, by politycy ingerowali w sądowe wyroki, by represjonowali sędziów postępowaniami dyscyplinarnymi i karnymi - pisze Markiewicz. - W poniedziałek 5 października o g. 10:30 Igor Tuleya, szanując porządek prawny określony postanowieniem TSUE, nie stawi się przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. W tym czasie będzie przed budynkiem Sądu Najwyższego razem z obywatelami, o których prawa walczy - dodaje.
Czytaj także: