Reklama

W e-sądzie będą zmiany

Lubelski sąd potrzebuje zmian i kadrowego wzmocnienia, bo nie zdoła rozpatrzyć rekordowo rosnącej liczby spraw

Publikacja: 21.01.2011 03:55

W e-sądzie będą zmiany

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W zeszłym roku e-sąd przyjął 700 tys. spraw, dwa razy więcej, niż planowano, w styczniu tempo nie ustało. Wiążą się z tym postulaty usprawnienia e-procedury, uwzględniającego roczne doświadczenia w jej stosowaniu.

„Rz” dotarła do dokumentu, w którym sędzia Jacek Widło, szef e-sądu, przedstawia propozycje jego zreformowania. W Departamencie Sądów Powszechnych Ministerstwa Sprawiedliwości rozpoczęto już prace nad projektem noweli.

[srodtytul]Co można poprawić[/srodtytul]

Jednym z najważniejszych postulatów jest wprowadzenie informatycznego pojęcia braku formalnego na wzór „klasycznego” – aby była możliwość usuwania niektórych omyłek proceduralno-informatycznych. Przypomnijmy, że całe postępowanie od złożenia pozwu do wniosku do komornika (z wyjątkami) odbywa się elektronicznie (system informatyczny EPU). Chodzi też o sytuacje, w których np. spółkę reprezentuje dwóch członków zarządu, a e-pozew podpisze elektronicznie tylko jeden i nie ma teraz możliwości uzupełnienia brakującego podpisu.

Są też kłopoty, gdy pełnomocnik spółki traci pełnomocnictwo, a tylko on ma konto w e-sądzie. Sąd nie ma więc możliwości komunikacji elektronicznej ze spółką. Stąd postulat, by spółka również mogła zakładać konto.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Elektronizacja adwokata[/srodtytul]

Kolejny pomysł dotyczy tego, żeby profesjonalny pełnomocnik zaangażowany do e-sprawy po stronie pozwanego obowiązkowo korzystał z drogi elektronicznej (tak jest np. w Austrii), a to ze względu na znane kłopoty z klasyczną pocztą.

[wyimek]762 tys. e-spraw wpłynęło do lubelskiego e-sądu w ciągu roku i tygodnia jego działalności[/wyimek]

– Nic nie mam przeciw takiemu dodatkowemu obowiązkowi dla adwokatów, skoro idziemy generalnie w stronę informatyzacji wymiaru sprawiedliwości, sądów, choć pewnie nie wszyscy moi koledzy zgodzą się ze mną – mówi Andrzej Michałowski, były wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

Brakuje też w kodeksie postępowania cywilnego jasnego stwierdzenia, jaką moc dowodową mają dokumenty elektroniczne powstałe ze zdigitalizowania papierowych.

Skoro już jesteśmy przy dokumentach, to[b] dużym problemem e-sądu jest ogromna ilość papierowej korespondencji, choćby potwierdzeń odbioru pism sądowych, tzw. zwrotek[/b]. Stąd postulat umożliwienia szybszego ich niszczenia.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Klienci chcą więcej[/srodtytul]

Oczekiwania zgłaszają też klienci e-sądu. Dodajmy, że większość spraw dotyczy drobnych roszczeń dostawców masowych usług: prądu, telefonicznych.

– Niezbędne jest przyśpieszenie wydawania klauzul wykonalności (dzisiaj zabiera około czterech miesięcy), niektóre zwykłe sądy wydają je szybciej. Przydałoby się rozszerzenie obsługi EPU na egzekucję, teraz trzeba drukować wniosek egzekucyjny i tworzyć papierowe akta u komornika – wskazuje Marek Woźniak, dyrektor departamentu zobowiązań klienckich Polskiej Telefonii Cyfrowej.

Dostawcy masowych usług powinni się chyba jednak cieszyć z tego, co już jest: z [b]700 tys. zeszłorocznych spraw 635 tys. e-sąd zdążył załatwić[/b], w przytłaczającej większości wydając nakazy zapłaty. Tylko w 18,5 tys. spraw wniesiono sprzeciwy (odwołania), co oznacza, że poza tymi 2,9 proc. reszta się uprawomocniła i wnoszący pozew mogli uruchomić komorników do ściągania ich należności. Dzięki nowemu sądowi ujawniły się wręcz tysiące spraw, o których nik t nie wiedział.

[ramka]

[b]Komentuje sędzia Jacek Widło, szef lubelskiego e-sądu[/b]

Reklama
Reklama

Obecna kadra e-sądu, w części pracująca „zdalnie” w kilku ośrodkach migracyjnych w całym kraju, nie zdoła w zadowalającym terminie rozpatrzyć i zakończyć 700 tys. spraw rocznie. Tym bardziej że jeszcze nie zdążyliśmy złapać oddechu po poprzednim roku. Zostało nam 50 tys. spraw do zakończenia, a już w tym roku, do wczoraj rano (20 stycznia) wpłynęło 62 tys. nowych. Potrzebujemy pilnie zmian legislacyjnych i kadrowego wzmocnienia. Zasadniczo powinni rozpatrywać te sprawy referendarze zatrudnieni na miejscu, a ci z odległych ośrodków, z którymi nie ma bezpośredniego kontaktu, tylko w razie fali pozwów, jaką mieliśmy np. na przełomie sierpnia i września, kiedy w ciągu miesiąca wpłynęło 100 tys. spraw.[/ramka]

[b]Zobacz także serwis:

[link=http://www.rp.pl/temat/55739.html] rp.pl » Prawnicy, doradcy i biegli » Sędziowie i sądy » Sądy i trybunały » E-sądy[/link][/b]

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama