Chimery, zmysły, niepokoje

Krakowska wystawa „Władcy snów" po raz pierwszy w Polsce prezentuje przekrojowy przegląd sztuki czeskich symbolistów. Zgromadzono na niej 200 obrazów, rysunków, grafik i rzeźb ponad 40 artystów.

Aktualizacja: 25.05.2014 10:43 Publikacja: 25.05.2014 10:04

Karel Špillar, Złote włosy, 1913, pastel, papier, GASK Galeria Kraju Środkowoczeskiego w Kutnej Horz

Karel Špillar, Złote włosy, 1913, pastel, papier, GASK Galeria Kraju Środkowoczeskiego w Kutnej Horze

Foto: MCK

- W naszej świadomości funkcjonują głównie dzieła twórców francuskich i belgijskich. Niewiele natomiast wiemy o doskonałej sztuce symbolistów z Czech przełomu XIX i XX wieku – mówi „Rz" Natalia Żak, kuratorka pokazu w Międzynarodowym Centrum  Kultury.  - Chcemy ją widzom przybliżyć i zwrócić uwagę na wiele wątków wspólnych między nią i sztuką Młodej Polski. Wystawa ma premierę w Krakowie. Prezentuje artystów z całych Czech, m.in. Pragi , Pilzna, Ostrawy, Hornic. Prace pochodzą z trzydziestu państwowych galerii i rzadko udostępnianych kolekcji prywatnych.

Zobacz galerię zdjęć

Czeski symbolizm w Polsce kojarzy się niemal wyłącznie z Alfonsem Muchą i Frantiskiem Kupką. Ich prac nie mogło więc zabraknąć także na krakowskiej wystawie. Jednak i tu czeka niespodzianka, bo Mucha nie jest, jak można by oczekiwać, prezentowany przez popularne dekoracyjne secesyjne plakaty, lecz dramatyczne obrazy o egzystencjalnej wymowie.

Jednocześnie odkrywamy artystów o nieznanych nazwiskach, których świat wyobraźni  wydaje się bliski. Tryptyk „Wiosna" Jan Preislera (na którym wiosna budzi uczucia i zmysły) bardzo przypomina w nastroju malarstwo Wojciecha Weissa. Natomiast „Sen artysty" z powabnymi muzami Emila Holarka przywodzi na myśli płótna Jacka Malczewskiego.

Oczywiście można szukać także pokrewieństw z dziełami zachodnioeuropejskich twórców -Feliciena Ropsa, Jamesa Ensora, czy Arnolda Böcklina. Czesi dobrze je znali i dzięki temu nadali sztuce swego kraju europejski wymiar.

Tytuł wystawy „Władcy snów" świetnie oddaje klimaty twórczości czeskich symbolistów: zawieszenie między jawą i snem, baśniowe i mityczne motywy. Aurę niezwykłości potęguje aranżacja wnętrz. Ściany mają intensywną, odrealnioną kolorystykę. W tym otoczeniu emocje wpisane w dzieła odczuwa się ze zdwojoną siłą.

Ekspozycja dzieli się na sześć tematycznych części: „Władcy snów", „Raj utracony", „Światło i cień", „Chimery zmroku", „Rozmowy ze śmiercią", „Et in Arcadia ego".  A uzupełnia ją prezentacja książek czeskich symbolistów oraz tłumaczenia tekstów Stanisława Przybyszewskiego na język czeski. Na egzemplarzu przekładu „Nad morzem" widnieje nawet jego autograf. Przybyszewski był popularną postacią nie tylko w Polsce i Niemczech, ale i w Czechach, zwłaszcza w Pradze. Nie wyłącznie z powodu sławy dekadenta i skandalisty. Jego filozofia z koncepcją „nagiej duszy", sięgająca do nieświadomych pokładów psychiki, inspirowała wielu twórców w Czechach. Z kolei Przybyszewski miał zasługi w popularyzacji czeskich symbolistów, bo publikował ich utwory na łamach krakowskiego „Życia", którym kierował.

Symbolizm nosi piętno zadumy i melancholii, oscylując między tematami miłości  i śmierci, narodzin i schyłku, erotyki i mistycyzmu. Nie znaczy to jednak, że nieuchronnie prowadzi do depresji. Na krakowskiej wystawie chronieni jesteśmy podwójnie. Po pierwsze poprzez cytat z Nietzschego: „...trzeba mieć skrzydła , gdy się odchłań  kocha..." Melancholia ma więc kreacyjną siła. Po drugie, przez nutę czeskiego humoru, wyrazistego zwłaszcza w pracach Richarda Teschnera i Aloisa Bohača.

Monika Kuc

„Władcy snów. Symbolizm na ziemiach czeskich 1880-1914"  wystawa w MCK w Krakowie czynna do 7 września

Pokaz powstał we współpracy z Muzeum Sztuki w Ołomuńcu i wydawnictwem Arbor vitae.

- W naszej świadomości funkcjonują głównie dzieła twórców francuskich i belgijskich. Niewiele natomiast wiemy o doskonałej sztuce symbolistów z Czech przełomu XIX i XX wieku – mówi „Rz" Natalia Żak, kuratorka pokazu w Międzynarodowym Centrum  Kultury.  - Chcemy ją widzom przybliżyć i zwrócić uwagę na wiele wątków wspólnych między nią i sztuką Młodej Polski. Wystawa ma premierę w Krakowie. Prezentuje artystów z całych Czech, m.in. Pragi , Pilzna, Ostrawy, Hornic. Prace pochodzą z trzydziestu państwowych galerii i rzadko udostępnianych kolekcji prywatnych.

Pozostało 82% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl