Niezwykłe obiekty pochowane w kurzu

W Zamku Ujazdowskim międzynarodowa grupa artystów porusza nietypowy dla sztuki temat.

Publikacja: 07.09.2015 18:27

Foto: materiały prasowe

Jest wszędzie, ogólnodostępny i za darmo. Chodzi o kurz, po angielsku – dust. Taki właśnie dwujęzyczny tytuł nosi prezentacja w warszawskim CSW. Wszędobylski pył stał się pretekstem do działań ponad 20. twórców z Bliskiego Wschodu, Europy Środkowej i Polski.

Dwie kuratorki (Anna Ptak i Amanda Abi Khali z Bejrutu) zaplanowały wystawę na długo przed imigrancką falą, której od kilku tygodni jesteśmy świadkami. Przypadek sprawił, że pokaz idealnie wpisał się w wydarzenia, stając się niejako komentarzem do nich.

Kurz, czy raczej proch, ma dla większości egzystencjalne konotacje (formułka wypowiadana nad grobem: „Z prochu jesteś, w proch się obrócisz"; w wersji brytyjskiej „Aches to Aches, Dust to Dust"). Innym kojarzy się z domową rutyną (odkurzanie jako podstawa utrzymywania porządku); z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi (burza piaskowa). Są też miejsca i zakamarki zakurzone ze starości, nie przystające do tempa codzienności – strychy, muzea, archiwa, magazyny. Do tych wszystkich znaczeń odnoszą się uczestnicy projektu.

Za antenata mają Marcela Duchampa, który w 1918 roku wystawił swą słynną „Wielką szybę" na działanie nowojorskiego smogu, by po półtora roku uznać proces „malowania brudem" za zakończony. Zafiksował stożki kurzu, uzyskując unikalną fakturę kompozycji i niepowtarzalny żółtawy odcień. Wracając do kurzu w Zamku Ujazdowskim – zaraz przy wejściu do sal ekspozycyjnych potykamy się o nagrobki. Nie, nikt tu nie zginął. To symboliczne „Groby bez tytułu", usypane z sadzy bezpośrednio na podłodze przez Irańczyka Barbada Golshiri. Wypisane przez szablon litery układają się w poetycką opowieść o nieobecności. W ten sposób autor uhonorował śmierć człowieka, którego miejsca pochówku nikt nie zna. Choć wiadomo, że te nagrobki rozwieją się, zostaną rozniesione na butach widzów, zanim pokaz dobiegnie końca, i tak zostały uwiecznione – w sztuce.

Ali Cherri z Libanu również stworzył przewrotny monument – miniaturowy. W dwóch gablotach ukrył drobne, kolorowe kryształy. Są to minerały uzyskane z...zanieczyszczonej wody pochodzącej z systemów kanalizacyjnych w podziemiach warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki oraz z fontanny u stóp najwyższego na świecie drapacza chmur w Dubaju. Brud i naturalny proces krystalizacji zamieniły te drobiny w klejnoty.

Zwróciłam też uwagę na trzy fotografie nieregularnych kształtów autorstwa Nicolasa Grospierre'a (tak, to dobrze nam znany polsko-szwajcarski artysta). Zdjęcia powstały w Teherańskim Muzeum Sztuki Współczesnej, gdzie większość eksponatów przeniesiono do magazynów, do których żaden widz nie zagląda. Powód? Kolekcja nie przystaje do obecnej polityki państwa. Jednak tego obiektu nie dało się przenieść. Po prostu jest za duży. Minimalistyczna rzeźba – zbiornik wypełniony olejem, którego taflę pokrywają drobinki kurzu, stał się czarnym lustrem odbijającym otoczenie. Grospierre starał się zmieścić obiekt w kadrze, co oczywiście nie mogło się udać. W efekcie, na zdjęciach widzimy fragmenty podziemnego atrium, odwróconego do góry nogami. Symboliczne.

Najbardziej tajemnicza instalacja, to „Pompa entropii" Mehraneh Atashi, Iranki mieszkającej w Amsterdamie. W mroku ustawiono urządzenia przywołujące na pamięć instrumentarium alchemika. Poruszają się pod wpływem płomienia i wydają odgłosy, wzmocnione głośnikami. Po co maszyneria została wprawiona w ruch? Żeby wtłoczyć witalną energię w martwy korzeń i suche liście. Ale żadne siły nie przywrócą martwoty do życia. Animowane zostały popioły życia. Świetna metafora.

Wystawa czynna do 15 listopada 2015

Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu