Szczecin w tonacji różowej

Międzynarodowy Festiwal Sztuk Wizualnych ma kolor amarantu

Publikacja: 31.01.2010 23:35

Ostry róż zwany też pink to odcień szczególny. Wyzywający, kojarzący się z seksem, obyczajowym szokiem. Reklamuje 6. szczecińskie Inspiracje, których hasłem przewodnim jest „glamour/pochwała piękna”.

W programie festiwalu znajdą się wystawy i wydarzenia ukazujące związki plastyki, ubraniowego designu i teatru mody. Tak jak artystyczna aktywność niemieckiego duetu Eva & Adele. Para przekonuje, że twórczość istnieje „ponad granicami płci” i pojawia się na przeglądach najnowszej sztuki. Obydwoje są wystylizowani na kiczowatych bezpłciowców: łyse czachy, makijaż, szpilki i różowe sukieneczki. Prowokujące i zabawne.

Nie sposób też nie zauważyć Karima Rashida, wziętego designera zwanego poetą plastiku, który nosi się ekscentrycznie, w barwach biało-różowych.

Zdjęcia Ivonne Thein przerażają. Jej pokaz „32 kilo!” to wizualny komentarz do problemu anoreksji. Widziałam tę serię w Berlinie i nie mogę zapomnieć szkieletów udających kobiety.

Szczecińskie przedsięwzięcie rozciągnie się aż do stolicy Niemiec. Planowana jest wycieczka do berlińskiej Fundacji Helmuta Newtona, fotografa mody, skandalisty i wizjonera. Ciekawe, jak Newton ująłby modelki w kreacjach Krzysztofa Stróżyny, młodego absolwenta londyńskiej St. Martin’s College, który zdobi kobiece sylwetki kanciastą drewnianą biżuterią.

Jeszcze słowo o prezentacji „Fashion Invasion – współczesna moda i fotografia z Polski”, pod kuratorską opieką Adama Mazura ze stołecznego CSW. Będzie to premiera – wspólny występ fotografów-artystów i fotografów publikujących w pismach, wcześniej niezapraszanych do prestiżowych galerii. Niech ich zobaczą.

Ostry róż zwany też pink to odcień szczególny. Wyzywający, kojarzący się z seksem, obyczajowym szokiem. Reklamuje 6. szczecińskie Inspiracje, których hasłem przewodnim jest „glamour/pochwała piękna”.

W programie festiwalu znajdą się wystawy i wydarzenia ukazujące związki plastyki, ubraniowego designu i teatru mody. Tak jak artystyczna aktywność niemieckiego duetu Eva & Adele. Para przekonuje, że twórczość istnieje „ponad granicami płci” i pojawia się na przeglądach najnowszej sztuki. Obydwoje są wystylizowani na kiczowatych bezpłciowców: łyse czachy, makijaż, szpilki i różowe sukieneczki. Prowokujące i zabawne.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl