31 marca w Weimarze odezwą się fanfary inaugurujące prawie tygodniowy festiwal. Przedostatnia noc (4 kwietnia) imprezy potrwa do rana. Potem ruszamy w trasę tropami Bauhusu (będą organizowane przez pół roku).
Jedną z atrakcji będzie kolacja w stylu Bauhausu. Za niecałe 20 euro – trzy posiłki i smak awangardowy. Po drodze okazje do spotkań z mistrzami: w Jenie – z Wassilym Kandinskym, w Apoldzie – z László Moholy-Nagyem, potem z Lyonelem Feiningerem.
[srodtytul]Równouprawnienie sztuk [/srodtytul]
„Architekci, rzeźbiarze, malarze – wszyscy musimy powrócić do rzemiosła”, pisał Gropius w 1919 roku. „Artysta jest natchnionym rzemieślnikiem. W rzadkich przypadkach natchnienia i łaska nieba, które umykają kontroli woli, mogą sprawić, że dzieło staje się dziełem sztuki”.
Założyciel Bauhausu wierzył w równouprawnienie wszystkich form pracy twórczej. To przekonanie zadecydowało o oryginalnym profilu uczelni: połączył praktycyzm z mistycyzmem.