Dziewczyna w szerokim, ocieniającym twarz berecie znajduje się w podwójnej ramie – tej autentycznej i namalowanej, o którą opiera dłonie. Z nadzieją i niepewnością spogląda w stronę, z której – jak chce romantyczny przekaz – miałby nadejść jej narzeczony.
Młodziutka bohaterka nie jest jedyną na obrazie. W XIX w., wbrew intencjom artysty, spod obecnego wizerunku zaczął się ukazywać inny. Wtedy ten wcześniejszy zamaskowano, podmalowując płótno i korygując przy okazji urodę modelki oraz dodając kolumnę. Badania rentgenowskie, którym poddano „Dziewczynę...", ujawniły pod spodem portret staruszki w kryzie i czepcu na głowie. Wiekowa dama musiała pozostać w ukryciu. Konserwatorzy podjęli jednak decyzję, by usunąć XIX-wieczne przemalowania. Oczywiście te, które dało się zdjąć bez szkody dla obrazu.
Na topolowej desce
W czasie ekspertyz, którym w tym samym czasie poddano także „Uczonego...", okazało się, że wizerunek mężczyzny przetrwał upływ lat o wiele lepiej, chociaż obie prace powstały w tym samym roku – 1641. Już jako para zostały zakupione przez Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1777 r.
Przypuszczalnie właśnie wtedy przycięto je do podobnych wymiarów i nadano im nowe tytuły: „Żydowska narzeczona" i „Ojciec żydowskiej narzeczonej". Do królewskiej Galerii Obrazów w Łazienkach trafiły ok. 1793 r. Później do kolejnych właścicieli. W czasie II wojny światowej zostały skonfiskowane przez gestapo. Udało się je odzyskać, ale przez wiele lat schowane w szwajcarskim banku zaczęły budzić wątpliwość wśród specjalistów.
W roku 2006, po trzech latach badań i ekspertyz, najsławniejszy rembrandtolog świata Ernst van de Wetering potwierdził ich autentyczność. Wcześniej w Polsce był tylko jeden „rembrandt" – „Pejzaż z miłosiernym Samarytaninem" przechowywany w Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Nic dziwnego, że wystawę w Łazienkach, na której można zobaczyć ponad 150 obrazów z „królewskiej kolekcji obrazów Stanisława Augusta" (taki jest podtytuł wystawy), obejrzało już ponad 28 tys. zwiedzających. Można się spodziewać, że teraz – gdy mamy dwa dzieła Rembrandta – zainteresowanie będzie jeszcze większe.
*Rembrandt i inni... pałac Na Wyspie, Warszawa, Łazienki Królewskie, tel. 22 506 01 01, do 16.10 wt. – śr., godz. 9 – 18, czw. – ndz. 9 – 21, bilety 12 – 17 zł