Murale zaczynają schodzić ze ścian

Wielkie malowidła tworzone na domach wkraczają do internetu, gier komputerowych, na okładki płyt i na aukcje - pisze Monika Kuc.

Publikacja: 28.06.2014 01:40

Mariusz M-City Waras, mural na Zaspie w Gdańsku

Mariusz M-City Waras, mural na Zaspie w Gdańsku

Foto: materiały prasowe, Adam Korzeniewski Adam Korzeniewski

Do tej pory pełniły w miastach  rolę dekoracyjną lub wizerunkową. Coraz częściej jednak murale ożywają w nowych obiegach i mediach.

Od lat 70. rozpoczął się w USA boom na tzw. street art  – sztukę ulicy o subkulturowym rodowodzie. Artystyczne interwencje w przestrzeń miejską były wtedy wyrazem buntu, niezależności i kontestacji o społeczno-politycznym podłożu.

Z czasem wyodrębnił się jednak w nim nurt artystycznych murali, które uzyskały wsparcie miast, klubów, fundacji, festiwali. W Polsce najstarsza kolekcja murali, traktowanych jak wizytówka miasta, znajduje się na blokach gdańskiego osiedla Zaspa (liczy obecnie 45 obrazów).

– Pierwsze prace pojawiły się w 1997 roku z okazji milenium Gdańska – mówi „Rz"  Barbara Sroka z Instytutu Kultury Miejskiej, sprawującego nad nimi opiekę. – Idea murali ożyła ponownie w 2009  roku wraz ze staraniami Gdańska o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Wtedy też powstał międzynarodowy Festiwal Monumental Art. Tegoroczna edycja rozpocznie się 1 lipca, jej hasło to „Droga jest szczęściem".

Dziś każde polskie miasto chlubi się muralami, ale najbardziej legendarnych trzeba szukać w Łodzi, Wrocławiu i Katowicach.

Galerie w Google

Prace te cenione są głównie ze względu na walory estetyczne i dekoracyjne. Nawet jeśli mają charakter zaangażowany, nie należą już do kontrkultury, lecz popkultury. A ambitni twórcy (często absolwenci lub studenci ASP) traktują je jako dzieła sztuki, prezentowane w publicznych galeriach.

Taki globalny kierunek rozwoju murali dał impuls do ich powszechnej migracji do galerii internetowych. Pasjonaci gotowi są wprawdzie nadal wyprawiać się na wycieczki szlakami legendarnych murali, np. tropem Banksy'ego w Londynie. Także w Polsce, w Gdańsku lub w Łodzi, gdzie nie tylko istnieje szlak murali współczesnych, lecz również historycznych z okresu PRL.

Znacznie częściej murale są jednak obecnie oglądane w rzeczywistości wirtualnej. Ostatnio Google stworzyło globalny projekt, udostępniający zasoby światowego street artu na platformie Google Cultural Institute. Street Art Project w Google obejmuje ?5 tysięcy zdjęć murali i street artu z całego świata, prezentowanych w 100 wirtualnych galeriach.

W ich przygotowanie zaangażowało się 30 krajów, od USA przez Europę po Emiraty Arabskie, Chiny i Filipiny. Można tu znaleźć prace  popularnych artystów, jak grafitti Banksy'ego, fantastyczne zwierzęta ROA, surrealistyczne dzieła braci Os Gemeos czy portrety JR, wykorzystującego fotografię. Są murale z Londynu i Atlanty komentujące sytuację polityczną czy „mówiące ściany" z Buenos Aires i Chile.

Jest także mocny polski akcent – dwie wirtualne wystawy przygotowane przez łódzką Fundację Urban Forms. Jedna z nich prezentuje łódzkie obrazy, malowane przez najlepszych  zagranicznych i polskich artystów.

Fundacja powstała w 2009 roku, organizuje także coroczny festiwal i ma już w swojej kolekcji 30 prac.

Druga przygotowana przez nią wystawa w Google pokazuje projekt murali namalowanych w Gdańsku przy ulicy Ogarnej przez czołówkę polskich twórców, m.in. Mariusza M-City Warasa, Daniela Chazme, Krzysztofa Syrucia,Wojciecha Oteckiego.

Obrazy i muzyka

W sposób naturalny – stree- artowcy zawsze byli związani z muzyką – sfilmowane murale towarzyszą też coraz częściej kampaniom promującym nowe krążki i pojawiają się na okładkach płyt. Puryści przeciwni wykorzystywaniu street artu do celów komercyjnych mogą się oburzać, ale strategia jest skuteczna, czego dowodem zespół Foster The People z Los Angeles.

Na początku tego roku premierę singla „Coming of Age" wsparli filmem przedstawiającym malowanie gigantycznego muralu przez artystów Young & Sick na sześciopiętrowej kamienicy w Los Angeles. Potem obraz przenieśli na okładkę całego albumu „Supermodel". Pomysł chwycił. Film miał 3 miliony odtworzeń na YouTube, więc zespół i do drugiego singla „Best Friend" zrealizował następne wideo, tym razem z malowania horyzontalnego muralu we wschodnim Londynie.

Miłośnicy murali w Poznaniu zapewne pamiętają, że na okładce albumu  brytyjskiego muzyka Martyna „Ghost People" (2011) znalazło się dzieło z poznańskiej kamienicy holenderskiego artysty street artu Eroise. Martyna zaintrygowało w muralu „graficzne przeładowanie", typowe dla dużego miasta. Podobny efekt, jego zdaniem, wywołuje przeładowanie muzyki – basem, bitem, hałasem.

Wrocławianie wspominają z kolei multimedialny projekt „Kosmostumostów", którego autorem był L.U.C., wywodzący się z tego miasta raper i twórca murali, składający się z albumu muzycznego, komiksu, wideoklipów i murali.

Streetartowe malowidła zaczynają także robić karierę w komputerowych grach, czego zwiastunem jest wykorzystanie w ubiegłym roku w grze „Devil May Cry" japońskiego koncernu Capcom malowidła z kolekcji łódzkiej – „Dziewczyna w kąpieli"  hiszpańskiego artysty Aryza.

Na rynku sztuki

Murale jako dzieła sztuki stały się dziś także poszukiwanymi obiektami kolekcjonerskimi. W świecie cenowe rekordy biją wycinane z murów Londynu i Los Angeles murale Banksy'ego. Budzi to oburzenie jego fanów, ale nabywców nie odstrasza. Niedawno na aukcji w Miami sprzedano jego graffiti „Całujący się gliniarze" za 575 tys. dolarów (ze  ściany pubu Prince Albert w Brighton). W Polsce ten rynek dopiero startuje. Najwyższe ceny sięgają 8 tys. zł. Tyle uzyskał na aukcji Rempeksu tryptyk (na płycie pilśniowej) „Uwaga Fabryka" M-City.

Ale jeśli chodzi o artystyczną wartość polskich murali, nie powinniśmy mieć kompleksów.  Mural ETAM CRU – Bezt i Seiner (Łukasz Blejzyk i Mariusz Gapski, absolwenci łódzkiej ASP), przedstawiający dziewczynę w słoiku kompotu na ścianie w Los Angeles znalazł się w czołówce rankingów najlepszych murali 2013 r.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl