Aktualizacja: 05.07.2025 01:15 Publikacja: 11.07.2023 10:17
Foto: Adobe Stock
Sierpniową nocą w klubie w centrum Sztokholmu jak zwykle grała muzyka, ludzie pili i w pląsy się rzuciło czterech turystów. Nieoczekiwanie do klubu weszło czterech funkcjonariuszy, którzy przyszli tu z powodu tańczących w ogródku osób. Po wizycie policji restaurator Andreas Höistad otrzymał zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodziło mianowicie o to, że restauracja Höistada nie miała zezwolenia na tańce. Na przesłuchaniu zapytał, jakie grożą mu sankcje. Do dwóch lat więzienia – padła odpowiedź. Höistad nie został jednak skazany.
Wkomponowanie instytucji tzw. ślepych pozwów w nasz system prawny okazało się misją o wiele trudniejszą niż wysł...
Poparcie dla kandydatury Karola Nawrockiego żywo pokazało, że wyborca nie kieruje się racjonalnością, o jakiej m...
Hejt w życiu publicznym rozkwita dzięki bezradności państwa. Może to czas, by państwo na poważnie postarało się...
Kiedy wydaje ci się, że widziałeś już wszystko, to masz rację. Wydaje ci się. Historie, które przydarzają mi się...
Czasem jako adwokaci bywamy nieracjonalni, zwłaszcza gdy chodzi o pomoc ludziom, o których walczymy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas