Aktualizacja: 30.06.2025 12:12 Publikacja: 03.01.2023 02:00
Foto: Adobe Stock
Mam znajomego szefa. A właściwie „Chefa”, chefa kuchni. Facet prawie wygrał jeden z popularnych programów kulinarnych, jakich pełno od około dekady w TV. Lubię oglądać jego profil na portalu społecznościowym. Nie dzieli się na nim nie przepisami (zapewne nie lubi konkurencji), a swoimi przemyśleniami.
Niedawno opublikował wpis o sztuce krojenia. Utyskiwał, że każdy, kto teraz przychodzi pracować do gastronomii, widzi siebie jako kuchenną gwiazdę formatu co najmniej Karola Okrasy, albo od razu Anthony Bourdain’a. A ten był przecież tylko jeden.
Politycy rządzącej koalicji nie zrobili nawet symbolicznego porządku z przepisami wyborczymi. Więc dzisiejsze rw...
Protest wyborczy dra Krzysztofa Kontka wskazywał na konkretne podejrzenia, oparte na wiedzy. Niestety został zig...
Przerwa wakacyjna czasem dobrze służy nawet pozytywnej inicjatywie. Deregulacja nie jest tu wyjątkiem.
Obrońca przedstawił dokumenty o stanie zdrowia psychicznego pokrzywdzonego, by podważyć jego wiarygodność. Proku...
Zdarza się, że wydanemu orzeczeniu towarzyszy żal adwokata.
Zawodowe losy absolwentów studiów prawniczych skłaniają do refleksji, czym powinny być studia prawnicze w realia...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas