Ci, którzy go znali, mówili, że gdy wchodził do pokoju, to przejmował go swoim urokiem. Jako pierwszy na świecie przeprowadził przeszczep tchawicy. Chciał być też pierwszym chirurgiem, który wykonuje transplantację tchawicy ze sztucznego tworzywa z wykorzystaniem komórek macierzystych. W kontekście jego eksperymentalnych prac mówiono także o potencjalnym Noblu. Kiedy jednak pacjenci zaczęli umierać jeden po drugim (z ośmiu przeżył tylko jeden), powstał skandal.
Teraz Paolo Macchiarini staje przed sądem rejonowym w Solna pod Sztokholmem podejrzany o spowodowanie poważnego uszczerbku na zdrowiu trzech osób, które poddano przeszczepowi tchawicy. Według aktu oskarżenia operacje, które przeprowadzono dekadę temu w renomowanym szpitalu uniwersyteckim Karolinska, były też nielegalne. Troje tych pacjentów nie żyje. Według prokuratora Mikaela Björka operacje przeprowadzono „całkowicie niezgodnie z wiedzą naukową i empirią” i stanowiły pogwałcenie prawa. „Nie były ani opieką nad chorymi, ani legalną formą działalności badawczej” – stwierdził prokurator. Pacjenci zostali narażeni na ciężkie uszkodzenia i wielkie cierpienie, zanim umarli – podkreślił. Chciał, by czyny zostały uznane jako spowodowanie ciężkich obrażeń ciała.
Czytaj więcej
Zgadzając się na zastępowanie kolegów, lekarz naraża się na zarzut narażenia życia i zdrowia pacjenta, a także na utratę prawa wykonywania zawodu.
Poza tym włoski chirurg nie ubiegał się o zezwolenie rady etycznej na operacje, jednak podejrzenia o przestępstwo uległy przedawnieniu. Nie było też eksperymentów na zwierzętach przed przeprowadzeniem operacji, tylko bezpośrednio na chorych. Pacjentów nie doinformowano również, że metoda Macchiariniego zastosowania tchawic z tworzywa nie jest dostatecznie wypróbowana.
W skandal wprzęgnięty jest także osobisty wątek z życia chirurga, w którym zakochała się producentka amerykańskiej telewizji NBC, Benita Alexander podczas pracy nad reportażem o nim. Lekarz obiecał jej ślub stulecia. Na liście gości widnieli prezydenci Obama i Clinton, Putin i Koffi Annan. Imprezę miał uświetnić także Elton John i Andrea Bocelli, a pobłogosławić parę sam papież. Parę tygodni przed ślubem miraż prysł. Okazało się, że Macchiarini ma we Włoszech żonę i dwoje dzieci.