Prawo zamówień publicznych nie jest doskonałe i przekonał się o tym każdy, kto brał udział w jakimkolwiek postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego. Jednakże od czasu, kiedy w Polsce wdrożono pierwsze przepisy regulujące udzielanie zamówień publicznych (1994 r.), pomimo regularnej krytyki, nie wypracowano innych standardów, które byłyby realną odpowiedzią na formułowane zarzuty, a jednocześnie zapewniały transparentność w wydatkowaniu środków publicznych.
Najczęściej pzp zarzuca się przedłużającą się procedurę, wstrzymywanie inwestycji, wreszcie z niską jakość dostaw, usług czy robót budowlanych. W dalszym ciągu są trudności natury biurokratycznej i formalnej. Zapewne dlatego co jakiś czas pojawiają się propozycje wyłączenia pewnych segmentów z obszaru zamówień publicznych i pozostawienia całkowitej dowolności zamawiającym w doborze kontrahentów. Niektóre próby kończyły się sukcesem, patrz np. szerokie wyłączenia dla naukowców.