Sędzia chciała orzec, że oskarżony jest winny, ale przegłosowało ją trzech ławników. Wyrok za znęcanie się nad pasierbem wydany w sądzie rejonowym w Solna to produkt systemu opierającego się na ławnikach mianowanych przez partie.
Chodzi o sprawę mężczyzny podejrzanego o znęcanie się nad pasierbem w wieku gimnazjalnym. W domu zaczęła się kłótnia z nastolatkiem o odrabianie lekcji i używanie komórki. Wtedy chłopiec chciał wyjść z domu, co wzbudziło dezaprobatę ojczyma i matki.Według aktu oskarżenia mężczyzna najpierw złapał chłopca silnie za gardło, a następnie go zamknął półnagiego na balkonie w zimny listopadowy wieczór Wersje, co potem się wydarzyło, różnią się mocno od siebie w zależności od narratora. Chłopiec wołał o pomoc przechodzące pod balkonem osoby, a policjanci widzieli go zanoszącego się histerycznym płaczem. Dowody w postaci dwóch ekspertyz z zakładu medycyny sądowej nie okazały się jednak dostatecznie przekonywające i sąd nie uznał zarzutów znęcania się nad pasierbem.