– W pierwszym półroczu 2018 roku, po raz pierwszy od 2014 roku, branża usługowa osiągnęła wyższe wyniki zatrudnienia niż branża produkcyjna, która urosła o 5,7 proc., a II kw. br. dodatkowo pogłębił dystans między sektorami – zwraca uwagę Paweł Lazar, dyrektor generalny ADP Polska. Jak jednak zaznacza, zarówno w produkcji, jak i usługach, po rekordowym roku 2017 r. nadal widać wysokie wzrosty zatrudnienia w nowoczesnej gospodarce.
Eksperci ADP Polska twierdzą, że na wzrost zatrudnienia w najbardziej innowacyjnych przedsiębiorstwach w Polsce wpływa zarówno rozwój nowych technologii, wspierających procesy zarządcze, jak i tych dotyczących bezpośrednio technik skutecznej rekrutacji. Coraz większą rolę odgrywają aplikacje mobilne i internetowe platformy, w które zainwestował m.in. potentat usług budowlanych Budimex czy jeden z największych w Europie graczy na rynku usług kontroli jakości w branży automotive – Exact Systems.
Tegoroczny wzrost zatrudnienia w firmach usługowych nowoczesnej gospodarki to także efekt ciągłego rozwoju sektora nowoczesnych usług dla biznesu (centra SSC/BPO, IT i R&D), który jest zarówno w awangardzie eksportu, jak też inwestycji w nowe technologie rozwiązań technologicznych. Według danych ABSL, stowarzyszenia, które zrzesza czołowych inwestorów z tej branży, dwie trzecie centrów usług w Polsce inwestuje już w automatyzację procesów i sztuczną inteligencję. Nie przeszkadza to w szybkim zwiększaniu zatrudnienia, które w ciągu roku (od I kw. 2018 r.) ma wzrosnąć o 25–30 tys., do ok. 308 tys. osób.
Ryzyko na horyzoncie
Jak podkreśla Janusz Górecki, szef działu badań ABSL, od początku tego roku w sektorze przybyło 25 nowych inwestycji, głównie projektów firm wchodzących dopiero do Polski. Tempo rozwoju sektora skłoniło ABSL do podwyższenia prognozy liczby pracowników – do 340 tysięcy w 2020 r.
Łukasz Kozłowski, ekspert rynku pracy, zwraca uwagę, że przez ostatnie kilka lat to przemysł był w Polsce motorem wzrostu zatrudnienia, które zwiększało się tam dwu-, trzykrotnie szybciej niż w usługach, idąc trochę wbrew światowym trendom w krajach rozwiniętych. Sprzyjał temu wzrost eksportu napędzany rosnącą efektywnością produkcji w Polsce (co zwiększało naszą konkurencyjność). Teraz, gdy czynniki sprzyjające produkcji przemysłowej nie oddziałują już tak silnie, przyszedł być może czas na usługi – tym bardziej że od lat mamy tu dodatni bilans w wymianie zagranicznej.
To głównie zasługa dużych firm – w tym centrów SSC/BPO i IT – ale z raportu ADP Polska wynika, że zarówno w II kwartale, jak i w całym I półroczu tego roku bardziej dynamicznie zwiększały zatrudnienie małe i średnie firmy (poniżej 500 pracowników). W II kw., gdy liderem wzrostu były małe i średnie firmy usługowe – zatrudnienie wzrosło tam o 7,8 proc. W I półroczu MŚP z nowoczesnej gospodarki zwiększyły liczbę pracowników o 7,4 proc., głównie dzięki niewielkim firmom produkcyjnym, które na potęgę rekrutowały w pierwszych miesiącach roku.