W maju rekruterzy i pracodawcy opublikowali w internecie 304 tysiące ofert pracy. To aż o ponad 50 proc. więcej niż rok wcześniej i najwięcej od początku 2020 roku – wynika z udostępnionych „Rzeczpospolitej" danych agencji zatrudnienia The Adecco Group. Według nich, choć w porównaniu z kwietniem w maju przybyło tylko 5 tys. ogłoszeń, to widać umacniające się od marca ożywienie na rynku pracy, któremu sprzyja rosnąca aktywność sezonowych branż.
Jak przypomina Piotr Płusa, menedżer i ekspert rynku pracy w The Adecco Group, w kwietniu liczba opublikowanych w internecie była rekordowa, a w maju jeszcze wzrosła. Co więcej, niemal we wszystkich branżach koniunktura na rynku pracy jest teraz widocznie lepsza niż w poprzednich miesiącach, nie wspominając o ubiegłym roku. – Otwarcie możemy już zatem mówić o wracającym do nas rynku pracownika – ocenia Płusa. Dodaje, że do końca lata sytuacja będzie się poprawiać.
Szanse na stabilną poprawę na rynku pracy zwiększają opublikowane w ostatnich dniach dane o wzroście nakładów na inwestycje, a konkretnie na środki trwałe, które w I kwartale zwiększyły o 1,3 proc. w skali roku. Jak przewidują eksperci Adecco, bezrobocie jeszcze w tym roku spadnie poniżej 6 proc. Ma w tym pomóc luzowanie kolejnych obostrzeń, co pozwoli na otwieranie kolejnych branż.
Ten efekt było widać też w maju; zapowiedź luzowania wprowadzonych wiosną ograniczeń wywołała na początku miesiąca skok zapotrzebowania na pracowników w branży HoReCa (hotele i gastronomia), która mocno ucierpiała w czasie pandemii. O ile w marcu branża hotelarska opublikowała w sieci niespełna 10 tys. ofert pracy, o tyle w kwietniu – 14 tys., w maju zaś liczba jej ogłoszeń wzrosła do 20 tysięcy, a pracodawcy zaczęli mówić o niedoborze poszukiwanych teraz sezonowych pracowników.