Amerykański Departament Pracy podał, że kwietniu w USA powstało netto 165 tys. miejsc pracy, kiedy oczekiwano, że będzie to 140 tys. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 165 tys., podczas gdy w marcu wzrosła o 138 tys. Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła natomiast w kwietniu o 176 tys., podczas gdy w marcu wzrosła o 154 tys.

Stopa bezrobocia w USA w kwietniu wyniosła 7,5 proc., wobec 7,6 proc. w marcu. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się, że stopa bezrobocia w kwietniu nie zmieni siłę i wyniesie około 7,6 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 140 tys., a w sektorze prywatnym wzrośnie o 150 tys.

Lepsze od oczekiwanych dane z rynku pracy spowodowały zwyżki cen surowców oraz amerykańskich indeksów giełdowych. Dobre dane zostały odczytane przez inwestorów jako optymistyczna prognoza wzrostu gospodarki USA.

Mniej optymistyczne informacje napłynęły z Departamentu Handlu USA. Urząd poinformował, że zamówienia w przemyśle amerykańskim w marcu 2013 r. spadły wobec poprzedniego miesiąca o 4 proc. To największy spadek zamówień od sierpnia 2012 r. Analitycy oczekiwali, że zamówienia w marcu spadną o 2,9 proc. mdm.

Wskaźnik aktywności w usługach w USA spadł w kwietniu 2013 r. i wyniósł 53,1 pkt. - według danych Instytutu Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 54,0 pkt.