Verdi zapowiedział całodniowy strajk ostrzegawczy na lotniskach w Hamburgu, Stuttgarcie i Hanowerze - informuje tygodnik "Stern". Dla podróżujących Niemców tydzień rozpocznie się od kolejek i wielogodzinnych opóźnień.
Pasażerowie kilku niemieckich portów lotniczych muszą się przygotować do wielogodzinne opóźnienia i odwołane loty. Podłożem konfliktu między związkami zawodowymi a zarządami lotnisk są taryfy branży ochroniarskiej. Verdi chce jednodniowym strajkiem wywrzeć nacisk na władze związkowe landów Badenia-Wirtembergia, Dola Saksonia i miasta Hamburg oraz związek pracodawców BDSW, przed zapowiedzianymi negocjacjami.
- Bezpieczeństwo kosztuje - podkreślają przedstawiciele Verdi, podkreślając, że pracownicy firm zabezpieczających lotniska chcą wyższych stawek. Petra Gerstenkorn, przedstawicielka związku zawodowego, poinformowała, że do protestu przystąpią w poniedziałek także niektórzy pracownicy działów ochrony na terenie obiektów wojskowych oraz elektrowni atomowych. Nie podała jednak żadnych szczegółów na temat formy protestu.
Związki zawodowe domagają się podwyżki płac dla pracowników prywatnych firm sektora ochrony i kontroli bezpieczeństwa lotnisk, ośrodków dla uchodźców, elektrowni atomowych i inne tego typu obiektów. Verdi chce by pracownicy tych firm zarabiali od 70 centów do 2,5 euro na godzinę.