Aktualizacja: 12.07.2016 20:31 Publikacja: 12.07.2016 20:31
Foto: materiały prasowe
Bo to czas, gdy zaczynają „łowy" silikonowi kandydaci. Sprzyja im pogłębiający się spadek podaży specjalistów na coraz dłuższej liczbie stanowisk. Kim oni są?
W największym skrócie to osoby, które się genialnie prezentują na rozmowach kwalifikacyjnych, świetnie przechodzą assessment centre, ale nie sprawdzają się w zderzeniu z obowiązkami. Predyspozycje, które zdecydowały o ich zatrudnieniu, nie mają nic wspólnego z rzeczywistymi kwalifikacjami, a charyzmatyczna osobowość okazuje się być warstwą silikonu na rzeczywistym ja. Osoby te do perfekcji opanowały sztukę autoprezentacji, komunikacji zarówno werbalnej, jak i niewerbalnej, oraz wykazują wysoki poziom asertywności.Skąd się biorą?
Nie tylko branża i miejsce zamieszkania, ale również wysokość wynagrodzenia mają wpływ na możliwość pracy z domu.
Przy rosnącej presji na efektywność powinni o nią zadbać też pracownicy, co może też oznaczać inne podejście do...
Są pokorni, nieroszczeniowi, pracowici, przygotowani na najgorsze warunki i najniższą płacę. Koreańczycy z Półno...
Różnice między oceną najbardziej atrakcyjnych pracodawców a firm, w których pracujemy, są teraz znacząco mniejsz...
Globalne przyspieszenie cyfryzacji pobudza unijny rynek pracy w IT. W ubiegłym roku liczba zatrudnionych tam pro...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas