Mniej chętnych na maklera

Słaba kondycja domów maklerskich oraz dyskusja o zniesieniu licencji nie zachęcają do zdawania egzaminów organizowanych przez nadzór.

Publikacja: 08.04.2013 00:24

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się kolejny egzamin na maklera papierów wartościowych organizowany przez Komisję Nadzoru Finansowego. Do testu zgłosiło się 309 osób. Do poprzedniego egzaminu, w październiku, przystąpiło 288 chętnych. Pozytywny wynik uzyskało 49 osób.

Mimo że do zbliżającego się egzaminu zgłosiło się więcej osób niż poprzednio, to liczba chętnych do uzyskania licencji maklerskiej wciąż jest stosunkowo nieduża. Przykładowo jeszcze w marcu ub.r. do testu przystąpiło 439 osób. Rekord padł w marcu 2010 – kandydatów było 488. Dlaczego liczba chętnych do uzyskania licencji maklerskiej wciąż topnieje? Jak wskazują specjaliści, jest co najmniej kilka wytłumaczeń takiego stanu rzeczy.

Przede wszystkim z powodu trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się cała branża, zapotrzebowanie na maklerów jest mniejsze niż kilka lat temu. Już w ubiegłym roku wiele domów maklerskich zdecydowało się na redukcję zatrudnienia. Zmiany dotknęły m.in. terenowych oddziałów. Największe biura zdecydowały się na zamknięcie Punktów Obsługi Klienta w wielu mniejszych miastach. Tradycyjne POK funkcjonują już niemal wyłącznie w największych ośrodkach.

Słabsza kondycja branży wpłynęła też na redukcję płac. Początkujący makler w POK może obecnie liczyć na 2–3 tys. zł miesięcznie. Wcześniej było to nawet 4–5 tys. zł. Zarobki brokerów są w dużej mierze uzależnione od aktywności inwestorów, a ta w ostatnim czasie była niewielka.

Oczywiście im dłuższy staż i lepsze stanowisko, tym zarobki maklerów są większe. Ci, którzy obsługują aktywnych klientów indywidualnych, zarabiają od 5 do 10 tys. zł (plus premie). Największe pieniądze dostają maklerzy obsługujący klientów instytucjonalnych. Tutaj można liczyć na 250–500 tys. zł rocznie z bonusami.

Do przystąpienia do egzaminu na maklera zniechęcić może również tocząca się dyskusja w sprawie zniesienia licencji. Ministerstwo Sprawiedliwości umieściło tę profesję na liście zawodów przeznaczonych do deregulacji. Przeciwko zniesieniu licencji od dawna protestuje m.in. Związek Maklerów i Doradców, Izba Domów Maklerskich, a także Komisja Nadzoru Finansowego.

– Należałoby utrzymać licencje. Co do zasady powinny obowiązywać minimalne standardy, jeśli w grę wchodzą pieniądze obywateli. Licencja to także ważny instrument pozwalający nam reagować i eliminować przypadki łamania standardów – mówił niedawno na łamach „Parkietu" Andrzej Jakubiak, szef nadzoru.

Ministerstwo Sprawiedliwości chce znieść nie tylko licencje dla maklerów, ale również dla doradców inwestycyjnych. W marcu odbył się kolejny test dla osób chcących uzyskać te uprawnienia. Do I etapu podeszło 110 osób. Wynik pozytywny uzyskały 23.

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się kolejny egzamin na maklera papierów wartościowych organizowany przez Komisję Nadzoru Finansowego. Do testu zgłosiło się 309 osób. Do poprzedniego egzaminu, w październiku, przystąpiło 288 chętnych. Pozytywny wynik uzyskało 49 osób.

Mimo że do zbliżającego się egzaminu zgłosiło się więcej osób niż poprzednio, to liczba chętnych do uzyskania licencji maklerskiej wciąż jest stosunkowo nieduża. Przykładowo jeszcze w marcu ub.r. do testu przystąpiło 439 osób. Rekord padł w marcu 2010 – kandydatów było 488. Dlaczego liczba chętnych do uzyskania licencji maklerskiej wciąż topnieje? Jak wskazują specjaliści, jest co najmniej kilka wytłumaczeń takiego stanu rzeczy.

Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie