Reklama
Rozwiń

Witamy na Filipinach, prowincji Chin

12 lipca to w Azji Południowowschodniej dzień szczególny. Dwa lata temu Międzynarodowy Trybunał ds. Morza z Hagi rozstrzygnął skargę wniesioną przez Filipiny wobec chińskich roszczeń terytorialnych na Morzu Południowochińskim. Pekin przegrał z kretesem, oddalono chińskie argumenty o historycznych prawach do wysp i do tego, by sporne fragmenty skał były na tyle duże i samodzielne, by mieć prawo do wyłącznych wód przybrzeżnych. Chiny przegrały, ale nie zmieniło to biegu spraw.

Aktualizacja: 13.07.2018 11:58 Publikacja: 13.07.2018 11:47

Witamy na Filipinach, prowincji Chin

Foto: AdobeStock

Militaryzacja spornych wysp Paracelskich i Spratly od 2014 roku przybrała namacalne rozmiary. Nowe lądowiska zbudowane na przywiezionym z Chin kontynentalnych piasku i chińskich materiałach są zdolne przyjmować bombowce strategiczne oraz pasażerskie jumbo jety. Archipelagi stały się nowymi lotniskowcami Pekinu znacząco poszerzając chińskie możliwości obrony rakietowej, zasięg myśliwców nowej generacji oraz zapewniając inną nierównowagę sił na całym akwenie. Chiny twierdzą, iż należy im się ponad 90 proc. Morza Południowochińskiego i wszelkie głosy krytyki odbijają ze stoickim spokojem.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?