To jedno z najwyższych wyróżnień, jakie przyznaje Litwa. Odznaczenie wręczono w sobotę, w 90. rocznicę odrodzenia państwa litewskiego. Prócz naszej dziennikarki prezydent Valdas Adamkus uhonorował także wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego, profesora Michała Hasiuka z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Barbarę Różycką, działaczkę polskiego podziemia, orędowniczkę litewskiej niepodległości.Maja Narbutt zanim została korespondentką na Litwie, zasłynęła w styczniu 1991 roku relacjami z oblężonego przez sowieckie czołgi parlamentu Litwy.
– Wszyscy spodziewali się najgorszego, gdy Rosjanie pod wieżą telewizyjną zabili 15 demonstrantów. Kiedy wezwano do dobrowolnego opuszczenia parlamentu, korespondenci zagraniczni potulnie opuścili gmach. Zostałam tylko ja – wspomina Maja. Wydarzenia w oblężonym parlamencie relacjonowała nie tylko dla „Rzeczpospolitej”, ale też dla innych mediów, które były w stanie do niej się dodzwonić, dopóki nie odcięto łączy telefonicznych.Rosjanie w końcu pogodzili się z ogłoszeniem przez Litwę niepodległości, a Maja Narbutt w 1993 roku została korespondentką w Wilnie. Przez dwa lata relacjonowała wydarzenia z Litwy. Obecnie pisze reportaże dla weekendowego dodatku „Rzeczpospolitej” „Plus Minus”.