Tym drobiazgiem jest wypowiedź Lecha Wałęsy, że „jestem za, a nie przeciw”.
Za czym jest były prezydent? I tu zaskoczenie dla tych, którzy nie śledzą tzw żółtego paska na TVN 24 ( bo taką rangę stacja nadała wypowiedź byłego prezydenta, ale szybko z tej „żółtości” się wycofała). Były prezydent jest za stowarzyszeniem Joanny Kluzik—Rostkowskiej i innych secesjonistów z PiS , uważa, że mają szansę zaistnienia w polityce.
Niby nic dziwnego. Ale tylko dla tych, którzy cierpią na totalny zanik pamięci. Zarówno tej krótko jak i długotrwałej.
Wzajemna niechęć Kaczyńskich i byłego prezydenta jest leitmotivem polskiej polityki od początku lat dziewięćdziesiątych. I Wałęsa to jedna z pierwszych i nadal nielicznych osób, które zdecydowały się ostro krytykować Lecha Kaczyńskiego, także tuż po tragedii smoleńskiej.
Z drugiej strony secesjoniści z PiS — od samego początku swej secesji — odwoływali się do dziedzictwa tragicznie zmarłego prezydenta. Vide wypowiedzi Marka Cichockiego i Jana Ołdakowskiego, czyli środowiska muzealników. Trwała i trwa rywalizacja o to kto jest dysponentem spuścizny po Lechu Kaczyńskim. PiS i Jarosław Kaczyński, czy też wychodzący z tej partii.