Premier Tusk nie chce być gorszy od prezydenta Bronisława Komorowskiego, który wczoraj podbijał dolnośląskie. Jak poinformowała Kancelaria Premiera, dziś Donald Tusk jedzie na tereny, które ucierpiały w ubiegłorocznej powodzi.

W czwartek, 12 maja br., premier Donald Tusk odwiedzi tereny, które ucierpiały w ubiegłorocznej powodzi: Sandomierz, Kłodne oraz Bieruń. Weźmie także udział w posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. W Sandomierzu premier spotka się z pracownikami huty szkła i zapozna się ze stanem odbudowy wałów przeciwpowodziowych. W ubiegłorocznej powodzi ucierpiało wielu mieszkańców Sandomierza. Poszkodowane osoby otrzymały rządową pomoc: zasiłki do 6 tys. zł (1 572 osoby), do 20 tys. zł (4 rodziny), do 100 tys. zł (650 rodzin) oraz do 300 tys. zł (70 rodzin). W Kłodnem premier zobaczy 15 nowo wybudowanych domów. Powstały one dla rodzin, które straciły swoje dawne domy w osuwiskach. W Kłodnem wypłacono 29 zasiłków do 6 tys. zł. W Bieruniu premier spotka się ze strażakami z Ochotniczej Straży Pożarnej. Mieszkańcy Bierunia także ucierpieli w powodzi i również otrzymali rządową pomoc: zasiłki do 6 tys. zł (294 osoby), do 20 tys. zł (111 rodzin), do 100 tys. zł (106 rodzin). Wizytę zakończy posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Katowicach z udziałem premiera, ministrów oraz wojewodów.

Donald Tusk to najwspanialszy premier i basta! Podziwiamy jego nagłe zaangażowanie w sprawy zwykłych ludzi. W trosce o nich walczy z kibolami, funduje nam nowego rządowego specjalistę od problemów szarego człowieko i wreszcie rusza w Polskę, aby spotkać się ze społeczeństwem. Taki premier to skarb.? Swoją drogą, przed zbliżającymi się wyborami zobaczymy jeszcze wiele przejawów nagłej empatii szefa rządu.