Wciąż dyskutujemy o kształcie dalszej ewentualnej współpracy – mówiła po spotkaniu z prezesem Braunem.
Powodem zamieszania miały być naciski wywierane na zespół "Wiadomości" przez zastępcę Schymalli - Andrzeja Godlewskiego.
Nie mam wrażenia, że robię coś strasznego, jeśli proponuję żebyśmy w "Wiadomościach" zrobili materiał jak Gazprom łączy się z niemieckim koncernem RWE, czy o wizycie prezydenta Komorowskiego w obozie koncentracyjnym Mauthausen – odpierał zarzuty Godlewski.
Chciałem współpracować i chcę współpracować. I miałem wrażenie, że to się układa. W swojej naiwności myślałem, że będziemy rozmawiać o tematach i materiałach. A okazuje się, że zostałem opacznie zrozumiany – żalił się w Tok Fm.
Jeden z internautów, staryrys48 na stronie radia tak skomentował sprawę: