Mam nadzieję, że zakończenie tłumaczenia i publikacja raportu dotyczącego katastrofy smoleńskiej to kwestia kilkunastu dni. - zapewnia minister.

Ponad trzystustronicowy raport ma zostać opublikowany na stronach internetowych w trzech wersjach językowych. Miller odnosi się również do przecieków i spekulacji na temat jego zawartości:

Nie, to nie są przecieki. To są domysły różnych osób, którym się wydaje, że znają treść raportu i nas częstują takimi czy innymi sensacjami.

Nam się natomiast wydaje, że kolejne odkładanie publikacji urasta powoli do rangi absurdu. O kilkunastu dniach rząd mówił kilkanaście dni temu. Ekipa Tuska ewidentnie gra tym dokumentem.