Reklama

Ryszard Czarnecki: Nokautu nie będzie, ale na punkty wygra PiS

Jak trwającą kampanię wyborczą ocenia znany z nietypowych komentarzy europoseł Ryszard Czarnecki z PiS?

Publikacja: 13.09.2011 11:26

Ryszard Czarnecki: Nokautu nie będzie, ale na punkty wygra PiS

Foto: W Sieci Opinii

W „Gazecie Wyborczej” ukazał się wywiad z europosłem, który stwierdził, że kampania jest spokojniejsza i to może skutkować słabą frekwencją.

Na pytanie, kto wygra wybory, odpowiada:

Jesteśmy świeżo po walce Kliczki z Adamkiem, więc używając terminologii bokserskiej, powiedziałbym, że nokautu nie będzie, ale na punkty wygra PiS. (...) Ostatnie sondaże dają tylko minimalną przewagę PO nad PiS, a zawsze oni są przeszacowani, a my niedoszacowani.

Czarnecki twierdzi, że PiS może stać się bardziej jednolity:

Może pana zaskoczę, ale też dostrzegam chęć prezesa, aby to był jednolity, mocny klub. Będzie bardziej ekspercki i merytoryczny niż PO. Poza tym Jarosław Kaczyński wyciągnął wnioski z ostatnich czterech lat, gdy około 20 posłów skusiło się na jabłka dezercji z PiS... W każdym razie, dzięki Bogu, w PiS nie ma frakcji. PiS nie jest ptakiem, który ma skrzydła, choć są oczywiście ludzie o różnorodnych poglądach.

Reklama
Reklama

Europoseł PiS na temat kampanii wyborczej, którą jego rozmówca Wojciech Szacki określił jako „nudną”, mówi:

Gdyby powiedział pan „spokojna”, tobym się zgodził. Jest mniej emocji niż w wyborach prezydenckich 2010 czy parlamentarnych 2007. To się może, niestety, skończyć słabą frekwencją...

(...) Niska frekwencja sprzyja rządzącym, to światowa tendencja. Przy wysokiej frekwencji więcej osób głosuje na opozycję, a wyborcy niezdecydowani częściej głosują przeciw rządowi. PiS-owi zależy więc na wysokiej frekwencji.

O ewentualnym fałszowaniu wyborów:

W wyborach do sejmików w 2010 roku było 1,7 milionów nieważnych głosów. Bardzo łatwo dopisać coś na kartce i sprawić, że głos jest nieważny. Niestety, PO nie zajęła się tym problemem. Uciekam od kategorycznych stwierdzeń, ale w niektórych gminach wyniki były bardzo dziwne. (...) Ale wybory trzeba nadzorować - dziwi mnie, że Platforma nie dostrzega powagi sytuacji.

W „Gazecie Wyborczej” ukazał się wywiad z europosłem, który stwierdził, że kampania jest spokojniejsza i to może skutkować słabą frekwencją.

Na pytanie, kto wygra wybory, odpowiada:

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Reklama
Reklama