W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Senyszyn mówi:
Otrzymuję słowa poparcia i wiele dowodów sympatii od ludzi, którzy uważają, że to jest dobry pomysł. Wiele mówimy o parytetach, więc SLD powinien mieć wreszcie przewodniczącą. To byłby znak, że nasze hasła wprowadzamy w życie.
Europosłanka dodaje:
Czas na nowe rozwiązania. Być może nawet na zmianę nazwy. Na początek powinniśmy zacząć współpracę z Ruchem Palikota, możliwe byłoby nawet zbudowanie wspólnych list w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Według Marka Dyducha, byłego sekretarza generalnego SLD, potrzebny jest silny lider: