Nie jest to zatem wpis o konflikcie w PiS, ale o tym, jak reaguje nań pewien segment prawicowej opinii publicznej. Jednym z przejawów dość szczególnej reakcji są wpisy i komentarze na S24 (salon24.pl - red.). Tym, co uderza i szczególnie mnie bawi, jest bezrozumne zapieklactwo dużej grupy komentatorów (tylko tytułem przykładu podaję nicki, np.: napastnik, seawolf, pyzol), ale imię salonowych zapieklaków – legion.
Otóż zapieklają się te zapieklaki, gdy p. Cymański lub p. Kurski występują w TVN24 lub TOK FM i mówią, na czym polega konflikt w PiS. Zgiełk i skweres wśród zapieklaków straszliwy: łażą po tefałenach WSI24, tokefemach, szkodzą i brużdżą PiS-owi i prawicy we wrogich mendiach. Ale jeśli do TVN24 lub TOK FM uda się druga strona konfliktu, czyli p. Szydło, p. Hofman lub p. Błaszczak i opowiadają, na czym polega konflikt w PiS i jak brzydką buzią jest p. Kurski lub p. Ziobro, to zapieklaki dudy w miech. Przywoływanie w tym kontekście sławnego cytatu z „W pustyni i w puszczy” byłoby banalne.
A dlaczego zamieszczam ten wpis? Dlatego, że politykę traktuję śmiertelnie poważnie i lubię się bawić.