Do tej pory premier ujawnił tylko, że stanowiska zachowają szef MSZ Radosław Sikorski, minister finansów Jacek Rostowski, szefowa resortu rozwoju regionalnego Ewa Bieńkowska. Posłowie PO są jednak pewni, że Tusk nie pożegna się z Michałem Bonim, choć być może da mu inną funkcję - szefa nowego resortu administracji i cyfryzacji - oraz minister nauki Barbarą Kudrycką.
Całkiem mocną pozycję zdaje się też mieć szef MON Tomasz Siemoniak, który zyskał uznanie Tuska, sprawnie przejmując resort po Bogdanie Klichu. Do listy ministrów, którzy nie muszą się martwić o przyszłość, możemy także dodać tych rekomendowanych przez PSL. Waldemar Pawlak nie chce zmian - widzi siebie na czele Ministerstwa Gospodarki, Marka Sawickiego jako ministra rolnictwa i Jolantę Fedak w roli minister pracy.
Kto zatem zostanie z rządu wyrzucony?
Niemal na pewno rząd opuszczą uważani przez Tuska za ministrów raczej kiepskich Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury, i Katarzyna Hall, szefowa MEN. Z innych powodów pożegna się z rządem minister zdrowia Ewa Kopacz. Donald Tusk wskazał ją jako kandydatkę Platformy na marszałka Sejmu, jednocześnie przekreślając szanse na utrzymanie tego stanowiska przez swego wewnątrzpartyjnego konkurenta Grzegorza Schetynę.
Posłanka PO, Małgorzata Kidawa-Błońska na antenie radiowej Trójki powiedziała: