No nie, ja nie chcę rozsądzać kto byłby lepszy, tym bardziej, że z Michałem Bonim się przyjaźnię, trochę mam inne kontakty niż z panią minister Fedak, którą cenię, więc nie chciałbym tego rozsądzać. Natomiast uważam, że Michał Boni akurat jest jednym z tych nielicznych polityków, którego wiedza i doświadczenie czyni go w pewnym sensie osobą uniwersalną.
Dlaczego premier namówił posłów na głosowanie na Wandę Nowicką z PO?
Ponieważ stanowisko wicemarszałka jest stanowiskiem formalnym, nie jest to głosowanie na poglądy pani wicemarszałek, to jest głosowanie na pewną funkcję i prawo (...) do posiadania wicemarszałka, tym bardziej jeśli to jest trzeci co do wielkości klub parlamentarny, czyli my w istocie, wyłącznie potwierdzamy wolę wyborców, nie robimy łaski.
O atakach na Ewę Kopacz:
Używając delikatnych słów byłem zniesmaczony i zażenowany, uważam to za haniebne oczywiście. Wszyscy pamiętamy, jak wtedy zachowała się pani minister Kopacz, wiemy, jak była dzielna, jak poświęcała swój czas, ale przede wszystkim swoją osobą służyła rodzinom ofiar, które przecież przeżywały wtedy niezwykłą traumę i pani minister Kopacz była dla nich wielką pomocą. Dzisiaj wydaje się, że jakby część rodzin tego nie pamięta, ale mniejsza część rodzin, wiemy przecież o tym dobrze.
Było to bardzo przykre, nie miało żadnego związku z wyborem marszałka, nie miało żadnego merytorycznego związku z pierwszym dniem obrad sejmu, ale rzuca cień już na początek naszej kadencji, na kulturę obrad, niestety.