To co mnie osobiście boli, to przedstawianie Kościoła przede wszystkim jako organizacji szkodliwej społecznie. Trzeba zobaczyć, jakie dobro powstaje ze społecznej pracy Kościoła katolickiego.
Abp Henryk Hoser ocenił, że na tym nie będzie koniec:
Po etapie przedstawiania Kościoła jako instytucji szkodliwej będzie przedstawianie Kościoła jako instytucji przestępczej, którą trzeba zwalczać. To jest wielka niesprawiedliwość i krzywda wyrządzona nie tylko Kościołowi i jego członkom, ale całemu społeczeństwu.
Arcybiskup podkreśla, że nie chodzi o zapowiedź premiera Donalda Tuska likwidacji stworzonego przez władze PRL Funduszu Kościelnego, bo:
Ten fundusz był konstruowany patologicznie. (...) Należy szukać innych rozwiązań. Są różne modele w Europie. Są kraje, w których religia jest religią państwową. To są np. kraje skandynawskie, Wielka Brytania. To przecież nie są kraje drugiej kategorii.