Premier będzie miał dziś okazję osobiście wypowiedzieć się na temat prowokacji wobec prezesa Milewskiego. Ocena jest jednoznaczna, premier w pełni popiera opinię ministra Gowina w tej sprawie.
Graś znacząco stwierdził:
Nigdy nie było rozmów między jakimkolwiek urzędnikiem kancelarii premiera a prezesem gdańskiego sądu okręgowego Ryszardem Milewskim. Takich rozmów na pewno nie było. Takich rozmów nie ma. Nie ma takiego zwyczaju, aby w ten sposób z kancelarii premiera nawiązywać kontakty z sędziami. Obowiązuje droga służbowa.
Według niego nie było potrzeby na takiego rodzaju kontakt:
Nie kojarzę faktu, żeby kiedykolwiek, ktokolwiek z kancelarii premiera z prezesem sądu się kontaktował.(...) Na pewno prób kontaktów ze strony kancelarii premiera nie było, bo też nie ma takiej potrzeby. Nie wiadomo po co minister Arabski, czy premier miałby się w tej sprawie kontaktować. To jest oczywiste, że nie było żadnego związku, żadnego ustalania z prokuraturą czynności, które prokuratura wobec Marcina P. prowadzi i środków jakie w tej sprawie będą użyte.