Palikot pluje sobie w brodę. Już był w ogródku, już witał się z Grodzką... a tu pokrzyżowała mu plany PO. Być może to z tego zdenerwowania uciekł w swój ulubiony temat (pt. "Księża to zboczeńcy") i na Twitterze zamieścił następującą sentencję:
Dłonie udzielające komunii, które wcześniej pieściły męskie genitalia, usta po seksie oralnym spijające rytualnie „krew Chrystusa"...
Nie o tym jednak będzie mowa, bo mimo wszystko szkoda liter na smutnego błazna na siłę szukającego skandalu. Mowa będzie o tym, jak Jarosław Gowin tłumaczył decyzję PO o sprzeciwie głosowania za odwołaniem Wandy Nowickiej z Prezydium Sejmu. A trzeba przyznać, że zrobił to przynajmniej szczerze, nie siląc się na opowieści o tym, jak świetnym wicemarszałkiem Sejmu jest posłanka Ruchu Palikota.
Konrad Piasecki
: